Do Jordanowa przyjechała samochodami grupa wandali. "Wesołkowie", w większości pijani, przywieźli ze sobą sztachety, które następnie posłużyły im do niszczenia aut zaparkowanych na miejskim Rynku.
Łobuzom pewnie by się upiekło, bo mimo zaalarmowania policji napastnicy uciekli, gdyby nie pomoc świadków i przypadek. Funkcjonariusze zatrzymali na rogatkach miasta auto z podejrzanymi, ale ci zaprzeczali, że uczestniczyli w demolowaniu aut. Pomógł mężczyzna, którego również pobito sztachetą. Policja zbadała narzędzie zbrodni i połączyła fakty, a sąd wymierzył sprawiedliwość.
(RASZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?