Na scenie pojawia się córka literata, Zo, która wątki autobiograficzne uważa za fikcję, a przyznanie się jej ojca do homoseksualizmu za prowokację (a może rodzaj mody na konformizm?). Od tej pory dziennikarze nie dają jej spokoju. – Historia kryminalna jest opowieścią o poszukiwaniu tożsamości i o pułapce politycznej koniunktury na tożsamość – mówi Joanna Oparek, autorka tekstu spektaklu.
– Podejrzana jest tu seksualna tożsamość pisarza, podejrzana jest także koniunktura na późne coming-outy, czyli przyznanie się do homoseksualizmu ikonicznych postaci literatury. Śledztwo bada granice politycznej poprawności i zarazem obnaża jej fałsz – dodaje autorka.
Oczywiście, ta historia ma posmak realności, gdy przywołać postać pisarza Mariana Pankowskiego, który za swoje wyznania (m.in. dotyczące homoseksualnych podtekstów w obozie koncentracyjnym) stał się ikoną środowiska „Krytyki Politycznej”.
– _Czy nie jest trochę podejrzane wydobywanie z niebytu starych, zapomnianych autorów tylko dlatego, że „robią dobrze młodym”? Czy mnożące się publikacje Dzienników pisarzy z ostrymi fragmentami faktycznie przywracają ich postaci literaturze, czy też sprowadzają literaturę do tabloidu, a życie i twórczość do plotki i __anegdoty _– pyta prowokująco Joanna Oparek.
Spektakl reżyseruje Janusz Marchwiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?