Ukraina i tajne służby

   Pół roku cała prasa pełna była enuncjacji na temat p. Wiktora Juszczenki: jaka piękna będzie Ukraina, gdy zdobędzie tam władzę. Pisałem wtedy i mówiłem, by nie przesadzać: nie wiem dla kogo pracuje p. Juszczenko, dla kogo p. Janukowycz, ale wiem, że jeśli p. Juszczenko został podtruty na kolacji z bezpieką, to dla głupich mas jest to informacja, że p. Juszczenko został otruty - a dla mnie, że biesiaduje z bezpieką.
   A to oznacza, że niczego na Ukrainie nie zdziała. Bo Ukraina - podobnie jak Polska (i chyba wszystkie b. demoludy) są kryptokracjami rządzonymi przez rozmaite tajne służby, z inkrustacją obcych wywiadów, co najmniej dwóch odłamów masonerii itd.
   Co więcej, twierdzę, że to nieuniknione: gdy człowiekowi zostanie odcięta głowa, w cielsku zaczyna panoszyć się robactwo. W królewskim i stołecznym m. Krakowie nie muszę chyba o tym przypominać. Ktoś tym ciałem musi przecież po obcięciu głowy, czyli likwidacji monarchii, poruszać! Albo robią to rozmaite tajne służby - albo pojawia się dyktator, który nieudolnie próbuje zastąpić monarchię.
   Zaraza ta dotarła już i do USA. Okazuje się, że znaczna część ekipy obecnego prezydenta JE Jerzego W. Busha to ludzie ze "Skull & Bones" (najbardziej tajnej organizacji studenckiej), o czym w USA zaczyna się już mówić, nawet w telewizjach. Broni się jeszcze Szwajcaria, gdzie tajne organizacje mają ograniczony wpływ, gdyż d\\\*kracja jest tam głównie bezpośrednia - i dlatego Szwajcarów nie daje się przekonać do Anschlussu nie tylko do planowanej "UE" (chyba 90 proc. byłoby przeciw!), ale nawet do obecnej wspólnoty europejskiej (75,2 proc. przeciw w referendach). Natomiast co do wejścia do Schengen, to Szwajcarzy są za - i słusznie.
   Ja też jestem za. O ile jestem za zerwaniem traktatu akcesyjnego, o tyle chcę spokojnie doczekać do października 2006 r., kiedy to przyjmą nas do układu z Schengen, będzie można bez jakichkolwiek papierków jeździć po całej Europie (Szwajcarii zapewne już też!) - a potem już możemy zerwać traktat akcesyjny. Nie ma żadnego iunctim między Schengen a WE - Norwegia jest w Schengen, a do wspólnoty nie należy - Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej jest we wspólnocie, a nie należy do Schengen.
   Zerwanie traktatu akcesyjnego i wystąpienie ze wspólnoty będzie tym łatwiejsze, że zacznie się kończyć CAP (czyli wspólna polityka rolna) i ci, co dali się przekupić za 200 srebrników od hektara, z tym większą żarliwością będą gardłować za wystąpieniem z WE. A groźba powstania UE została szczęśliwie, dzięki głupim żabojadom, odsunięta. Pan Bóg różnymi narzędziami posługuje się do realizacji swoich zamierzeń...
   Wracając do Ukrainy. Pojechanie dziś do Kijowa i pomachanie pomarańczową flagą może skończyć się ciężkim pobiciem. Panuje powszechne rozczarowanie i przygnębienie. W dodatku JE Wiktor Juszczenko urząd premiera powierzył znanej aferzystce, p. Julii Tymoszenko, o której nawet aferzysta i socjalista p. Jerzy Sörös powiedział, że powierzyć jej gospodarkę paliwami, to jakby wpuścić lisa do kurnika. No, i mają za swoje. Przypominam, że przed wyborami p. Tymoszenko konferowała przez kilka godzin z p. Janukowyczem. Już ona postara się, by następne wybory p. Janukowycz wygrał pełną czapą. Nie mam co do tego ŻADNYCH wątpliwości.
   JE Wiktor Juszczenko ostatnio postąpił nad wyraz rozsądnie, zwalniając z pracy 200 tys. urzędników - i mniej roztropnie twierdząc, "że to jeszcze nie wszystko". Powinien był od razu wywalić 400 tys., nic nie mówić, a potem wywalać nadal. Z tym, że jest już za późno. Takie reformy można robić tylko na fali powszechnego entuzjazmu - nie później niż dwa tygodnie po objęciu władzy. Wtedy powitano by to z radością - i spokojnie oczekiwano na oczywiste korzyści dla wszystkich (dla tych 400 tys. zwolnionych też - bo ich pensje były przecież mizerne... Na wolnym rynku zarobiliby znacznie więcej).
   Obecnie zwolnieni z pracy urzędnicy będą dla swoich narzekań znajdować pełne zrozumienie - a ponieważ są to ludzie umiejący wprawnie posługiwać się mową i pismem, to atmosfera stanie się coraz bardziej podminowana...
   A tajne służby, które podtruły p. Juszczenkę, już będą wiedziały, kiedy zaatakować.