Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukryci w chłodni przedzierali się na Zachód

Paweł Chwał
Bronisława Drozd: Wszystko wydarzyło się na tym parkingu
Bronisława Drozd: Wszystko wydarzyło się na tym parkingu Paweł Chwał, Bieszczadzka SG
Strzegocice. Sześciu Afgańczyków zostało zatrzymanych przez straż graniczną na drodze koło Pilzna.

Gdy kierowca otworzył na parkingu w Strzegocicach drzwi naczepy-chłodni, ze środka wybiegło sześciu zmarzniętych mężczyzn. Tkwili tam od trzech dni. Na gapę jechali z Grecji z transportem truskawek. Ubrani w lekkie kurtki pokonali dwa tysiące kilometrów w temperaturze zaledwie kilku stopni.

Bronisława Drozd pracuje w barze na stacji benzynowej w Strzegocicach, która znajduje się przy drodze krajowej nr 73. Codziennie przejeżdżają tędy setki tirów, między innymi tranzytem z południa Europy.

- Ten kierowca nie zatrzymał się u nas po to, aby zatankować paliwo, ale zajechał o tam, na parking - kobieta pokazuje plac koło stacji. - Wysiadł z szoferki i poszedł do naczepy, bo jak opowiadał potem policjantom, od pewnego czasu słyszał coraz głośniejsze stukanie dochodzące ze środka.

Z naczepy wybiegło sześciu młodych mężczyzn niskiego wzrostu, o ciemnej karnacji skóry. Wszyscy rozpierzchli się po polach wokół drogi i pobliskiego parkingu.

- Byli wyraźnie oszołomieni tym, co się stało. Nie wiedzieli, co dalej robić. Nie ukrywali się też jakoś specjalnie, dlatego policjanci, po których zadzwonił kierowca, nie mieli większych problemów z ich wyłapaniem - opowiada Bronisława Drozd. Cudzoziemcy nie mieli żadnych dokumentów, nie można się było z nimi w żaden sposób porozumieć, dlatego długo nie było wiadomo, z jakiego kraju pochodzą.

Udało się to ustalić dopiero funkcjonariuszom Bieszczadzkiej Straży Granicznej. - Wszyscy to obywatele Afganistanu. Ustalamy ich dane i wiek - wyjaśnia mjr Elżbieta Pikor, rzeczniczka prasowa Bieszczadzkiej SG. Afgańczycy zostali przebadani przez lekarza. Obecnie rozstrzyga się ich los. Albo uzyskają status uchodźcy, albo będą deportowani.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski