Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ułatwić kibicom dostęp do meczów piłkarskich

Bartosz Karcz
Ekstraklasa chce legalizacji pirotechniki, choć pod pewnymi warunkami
Ekstraklasa chce legalizacji pirotechniki, choć pod pewnymi warunkami Fot. Wojciech Matusik
Imprezy masowe. Trwają prace nad nowelizacją ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Obecna jest po prostu zła i nie przystaje do realiów. Gdyby stosować ją restrykcyjnie, byłby np. problem z przeprowadzeniem w Polsce jakiegokolwiek meczu piłki nożnej.

Kilka tygodni temu zrobiło się np. głośno o tym, że marcowy mecz Polska - Szkocja może nie dojść do skutku na Stadionie Narodowym w Warszawie, gdyż ten nie spełnia wymogów wspomnianej ustawy. A mówimy w tym przypadku o jednym z najnowocześniejszych obiektów na świecie!

Kolejny przykład. Jeśli ktoś wybierze się na wycieczkę do Anglii, Hiszpanii czy Niemiec i zapragnie zobaczyć tam mecz piłkarski, to pozostaje mu tylko kupić bilet i wejść na stadion. W Polsce to niemożliwe. Najpierw trzeba wyrobić specjalną kartę kibica ze zdjęciem. Wielu ludzi te procedury zniechęcają do chodzenia na mecze.
- W naszym kraju łatwiej jest kupić bilet na samolot i wejść do niego niż pójść na mecz piłki nożnej - mówi Waldemar Gojtowski z Ekstraklasy SA, spółki zarządzającej rozgrywkami.

Ekstraklasa SA już kilkanaście miesięcy temu zgłosiła szereg postulatów, które miałyby zostać ujęte w nowej ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych. Jednym z nich jest rezygnacja ze wspomnianych kart kibica. Nie chodzi o to, żeby ludzie na stadionach byli anonimowi. Do kupna biletu powinien jednak wystarczyć zwykły dokument tożsamości.

- Statystyki pokazują, że liczba incydentów na polskich stadionach maleje z roku na rok - tłumaczy Gojtowski. - Naszym celem jest przyciągnięcie na mecze nowych kibiców. Będzie jednak o to łatwiej, gdy stadiony staną się w pełni dostępne, a przed fanami nie będzie się piętrzyć trudności. Dzisiaj często jest tak, że potencjalny kibic, widząc trudności, jakie musi pokonać, by pójść na mecz, wybiera wizytę w galerii handlowej, kino czy oglądanie futbolu w telewizji.
Ekstraklasa SA postuluje nie tylko zniesienie kart kibica, ale również wprowadzenie sektorów z miejscami stojącymi dla najbardziej zagorzałych kibiców. Dzisiaj na tych trybunach zamontowane są krzesełka, ale kibice... i tak stoją.

- Chcemy zerwać z fikcją i umożliwić kibicom stanie na tych sektorach - mówi Gojtowski. - Takie rozwiązania stosowane są m.in. w niemieckiej Bundeslidze i sprawdzają się doskonale. Wystarczy popatrzeć, jak wygląda atmosfera na meczach Borussii Dortmund.

Kibice domagają się też legalizacji pirotechniki. Dziś jest na stadionach zakazana, a za jej odpalenie grożą dotkliwe kary, z zamykaniem obiektów włącznie. Tymczasem są w Europie kraje, w których pod pewnymi warunkami dopuszcza się odpalanie rac.

- W Polsce też mogłoby to być możliwe - mówi Gojtowski. - Oczywiście przy spełnieniu określonych w prawie warunków. Pokazy pirotechniczne mogłyby być organizowane przy współpracy z klubami, strażą pożarną i przede wszystkim przez przeszkolone do tego osoby. Kompromis w tej sprawie na pewno jest możliwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski