Ulewy w powiecie wielickim. W działaniach ratowniczych brało udział prawie pół tysiąca strażaków. Woda zagroziła ponownie komendzie PSP

FLESZ - Polacy nie mają oszczędności

Od wtorku od godz. 8 strażacy interweniowali prawie 70 razy. Do środowego przedpołudnia w działania związane z ulewami zaangażowanych było 62 strażaków z PSP Wieliczka (19 zastępów) oraz 420 strażaków z jednostek OSP w powiecie wielickim (102 zastępy).

- 16 podtopionych budynków, prawie 20 zalanych posesji i 10 lokalnych dróg, trzy interwencje związane z drzewami powalonymi podczas burzy – wylicza nam ostatnie działania ratownicze st. kpt. Robert Ulman z PSP w Wieliczce.

Najwięcej interwencji było w gminie Wieliczka (m.in. w samym mieście oraz w Podstolicach, Janowicach i Golkowicach). Natomiast w gminie Niepołomice doszło do dwóch zdarzeń, które wymagały skierowania tam największych sił ratowniczych.

W środę (1 września) kilka minut po północy w rejonie ul. Kwiatkowskiego w Niepołomicach pojawiło się wielkie rozlewisko, zagrażające jednej z hal produkcyjnych. W to miejsce musiano skierować m.in. kilkadziesiąt pomp szlamowych oraz pompy wysokiej wydajności. Ostatecznie woda nie wdarła się do zakładu, dzięki ogromnej, kilkugodzinnej pracy 17 zastępów straży pożarnej.

Z kolei w Podłężu, w punkcie nazywanym Trzema Mostami podnoszono w trybie awaryjnym wały Podłężanki (profilaktycznie, w obawie przed opadami prognozowanymi na noc z wtorku na środę). W te działania było zaangażowanych 10 zastępów straży pożarnej.

Obecnie, jak informuje OSP Podłęże, droga przy Trzech Mostach jest przejezdna w ograniczonym stopniu, bo worki z piaskiem pozostaną na części jezdni do czasu odwołania „deszczowego alarmu”.

31 sierpnia doszło do ponownego podtopienia budynku Komendy Powiatowej PSP w Parku Kingi w Wieliczce. Tak jak poprzednio przyczynił się do tego w ogromnym stopniu niedrożny i niesprawny przepust (będący obecnie w zarządzie wielickiej Kopalni Soli) na cieku płynącym pod siedzibą strażaków.

Teraz nie ma na szczęście tak ogromnych zniszczeń jak na początku sierpnia 2021, kiedy woda zalała piwnice i pater komendy PSP, niszcząc m.in. kotłownię, serwerownię, instalacje elektryczne i sprzęt ratowniczy.

- Tym razem woda przelała się na plac wewnętrzny, ale dzięki pracy pomp, workom z pisakiem oraz rozłożeniu tzw. przeciwpowodziowych rękawów woda nie wdarła się do budynku – powiedział nam mł. bryg. Michał Masternak, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Wieliczce.

Przeciwpowodziowe zabezpieczenia pozostaną jeszcze przez jakiś czas przy siedzibie wielickich strażaków. Na pewno do chwili naprawy i udrożnienia feralnego przepustu. Związane z tym prace rozpoczęto 1 września 2021 (roboty warte kilkadziesiąt tysięcy złotych prowadzi firma wybrana w przetargu, Kopalnia Soli musiała ogłosić tu konkurs ofert z uwagi na stosunkowo duże koszty takich prac).