Rundę wiosenną ekipa spod Grybowa zaczęła źle, bo w pierwszych trzech meczach zdobyła tylko punkt. Przed czwartym rządzący klubem senator Stan-nisław Kogut ogłosił, że Cecherz dostał ultimatum: w trzech najbliższych kolejkach drużyna ma zdobyć siedem punktów.
Tydzień temu stróżanie wygrali z GKS Tychy. Matematyka pokazuje, że aby spełnić warunek szefa, dziś muszą wywalczyć minimum punkt. - Ultimatum? Nic o tym nie wiem - twierdzi jednak trener. - Czasem dziennikarz zadzwoni, senator coś "sypnie" i zaraz to jest napisane. Ultimatum, o jakim ostatnio słyszałem, to film "Ultimatum Bourne'a" - dodaje. Wisła, którą wielu zimą widziało nawet wśród ekip mających do końca walczyć o awans, rok też zaczęła kiepsko, bo do tej pory zdobyła tylko trzy "oczka".
- Początek rundy nie za bardzo im wyszedł, ale nie lekceważyłbym Wisły, bo jej wartość jest dość duża. Janus, Burkhardt, Kaczmarek czy Magdoń to ograni, doświadczeni i bardzo dobrzy zawodnicy - zaznacza Cecherz. Na Mazowszu narzekają na sposób tracenia przez Wisłę bramek. - Trudno pogodzić się z niektórymi sytuacjami - mówi trener Wisły Marcin Kaczmarek.
W Kolejarz nie zagra jego lider Wojciech Trochim (żółte kartki). - To duże osłabienie. Wojtek jest ważną postacią zespołu. Postaramy się jednak ten brak zniwelować. Mamy pomysł na grę - zapewnia Cecherz. Poza Trochimem nie wystąpią Łukasz Bocian, Tomasz Chałas i Dawid Szufryn (kontuzje).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?