Przez prawie rok prokuraturze nie udało się ustalić, jak to się stało, że niebezpieczne butle znalazły się na prywatnej posesji w Zbylitowskiej Górze. Jak wyjaśnia prokurator Mieczysław Dzięgiel, butle mogły leżeć w ziemi na prywatnej działce nawet od 2008 roku.
Śledczy ustalili, że wykopane przedmioty pochodziły z Zakładów Azotowych w Tarnowie. Kontrowersje budzi jednak to, że śledczy nie ustalili, w jaki sposób butle znalazły się na prywatnej posesji.
Prokurator podkreśla, że w dokumentacji przekazanej przez Azoty nie ma szczegółów dotyczących sposobu likwidacji butli, miejsca utylizacji oraz daty, kiedy miało się to stać.
Nastolatkowie wykopali znalezisko na działce położonej tuż obok dużego zakładu mięsnego ROL-PEK. Butle były używane w chłodnictwie, a jeden z nastolatków, który je wykopał, jest wnukiem właściciela firmy. Dlatego początkowo podejrzewano, że mogły pochodzić właśnie z tego miejsca. Nie potwierdzono tego tropu.
Nastolatkowie zatruli się gazem podczas próby rozmontowania znalezionych butli. Jeden z nich zmarł, drugi cudem uniknął śmierci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?