Umówili się w Cedlerze

Trwa strajk w koncernie Mittal Steel Poland

Na dzisiaj zaplanowano spotkanie przedstawicieli strajkujących hutników z Franciszkiem Chowańcem - prezesem koncernu Mittal Steel Poland.

   Związkowcy twierdzą, że prezes Chowaniec nie chciał zgodzić się na rozmowy w obecności strajkujących, więc spotkania nie można było zaplanować w siedzibie MSP przy ul. Chorzowskiej w Katowicach. Wstępnie umówiono się w Sosnowcu w dawnej Hucie Cedler, gdzie wczoraj odbyła się jedynie krótka akcja protestacyjna. Przypomnijmy, że od czwartku w koncernie Mittal Steel Poland trwa strajk okupacyjny (w katowickiej siedzibie), a przedstawiciele związków zawodowych (strajk rozpoczęła "Solidarność" z dawnej Huty Katowice) domagają się m.in. rozpoczęcia obiecanych przez Mittal Steel inwestycji.
   Nie brakuje wyrazów poparcia dla strajkujących. Wczoraj swoich przedstawicieli wysłały do Katowic największe związki działające w dawnym "Sendzimirze". Apel o czynny protest na terenie krakowskiej huty wystosowały związki zawodowe działające w zależnej od Mittal Steel Poland spółki Traks. Wszyscy żądają tego samego - przede wszystkim realizacji inwestycji w czterech hutach wchodzących w skład MSP (dawne huty: Sendzimira, Katowice, Florian i Cedler).
   Tymczasem zarząd koncernu stara się uspokoić nastroje. Jerzy Podsiadło - wiceprezes MSP - twierdzi, że Mittal Steel Poland rozpoczął dwie inwestycje: budowę linii powlekania blach w oddziale w Świętochłowicach i modernizację walcowni walcówki w Sosnowcu. Umowy z wykonawcami, opiewające na 130 mln każda, zostały podpisane w grudniu 2004 roku, a prace inwestycyjne będą zakończone do końca 2006. Budowa linii ciągłego odlewania stali nr 3 w oddziale w Dąbrowie Górniczej jest na etapie wyboru oferty handlowej. Inwestor zmienił parametry techniczne tej inwestycji, zapisane w pierwotnym biznesplanie, który zakładał wybudowanie COS-u dwużyłowego - jednej żyły do produkcji slabów, drugiej do produkcji kęsów, o mocy produkcyjnej 1,5 mln ton rocznie. Obecnie planuje się wybudować COS jednożyłowy do produkcji slabów o mocy produkcyjnej 3 mln ton.
   Odnosząc się do zarzutu opóźnienia w realizacji inwestycji w Krakowie, Jerzy Podsiadło twierdzi: - Realizacja inwestycji w Krakowie potrwa od 20 do 24 miesięcy. W pierwotnym biznesplanie zaplanowaliśmy uruchomienie zmodernizowanej walcowni we wrześniu 2006 r., przy założeniu strat w produkcji na czas modernizacji. Z punktu widzenia koncepcji - budowy nowej walcowni, nie będzie strat w produkcji, ponieważ obecna walcownia będzie pracowała do momentu rozruchu nowej walcowni. Tylko nowa walcownia zapewni konkurencyjność nie tylko blach gorącowalcowanych na rynku, ale i całej firmy w okresie 20-30-letnim.
   Prezes Podsiadło dodał że techniczne parametry nowej walcowni zostały już opracowane. - Jest oczywiste, że musimy uzyskać dla tego pomysłu zgodę polskiego rządu i Komisji Europejskiej. We wtorek, 8 marca Zarząd Mittal Steel Poland spotka się z ministrem Piechotą, by przedstawić mu wszystkie szczegóły inwestycji.
(DER)