Zespół Bruk-Betu pewnie zmierza do trzeciej ligi. Niecieczanie aktualnie mają już dziewięć punktów przewagi nad trzecim w tabeli Hutnikiem Kraków (zajmująca 2. miejsce w tabeli Korona II Kielce uczestniczy w rozgrywkach bez prawa awansu do II ligi). Jutrzejszy mecz z Orliczem nie będzie jednak łatwy dla lidera. - Drużyna ze Suchedniowa zajmuje wprawdzie dopiero 13. miejsce w tabeli, ale cały czas walczy o utrzymanie się w lidze i na pewno wyjdzie na boisko niesamowicie zdeterminowana. Naszym zadaniem będzie jednak podtrzymanie formy, jaką zespół prezentował w poprzednich meczach. Jeżeli uda się nam to zrobić, to o wynik raczej powinniśmy być spokojni - uważa trener Bruk-Betu, Marcin Jałocha. W meczu z Orliczem nie zagrają jeszcze wracający powoli do zajęć Mateusz Wolański i Waldemar Dzierżanowski. Pierwszy z nich trenuje już wprawdzie z drużyną, trener Jałocha na razie nie chce jeszcze ryzykować jego występu w meczu ligowym. Z kolei Dzierżanowski dopiero zaczął lekko truchtać, o jego grze nie może być więc mowy. Po odbyciu kary za żółte kartki do drużyny wracają natomiast Radosław Jacek i Piotr Kot. W rundzie jesiennej, w meczu w Suchedniowie, Bruk-Bet pokonał zespół Orlicza 3-0.
Piłkarze "Jaskółek" wyjeżdżają na dzisiejszy mecz do Myślenic z zamiarem przerwania fatalnej serii, jaka prześladuje ich na boiskach rywali. Tarnowianie od 10 sierpnia 2008 roku nie potrafili bowiem wygrać meczu wyjazdowego, notując w tym czasie dziewięć porażek i dwa remisy. - Czas najwyższy przerwać tą serię. Zespół Dalinu na pewno będzie dla nas wymagającym rywalem, jednak w naszej drużynie drzemie spory potencjał, który chcemy wykorzystać. Planujemy zagęścić środek pola i szukać swojej szansy w kontrach, co przy uważnej grze w defensywie może przynieść nam sukces - twierdzi trener Unii, Marcin Manelski. W dzisiejszym meczu w Myślenicach na pewno nie zagrają pauzujący za żółte kartki Łukasz Kazik oraz leczący kontuzje Roger Radliński, Łukasz Bartkowski i Konrad Fryś. Ostatni z wymienionych próbował wprawdzie wznowić już treningi, przegrał jednak z mocnym bólem kontuzjowanej łydki. Pod znakiem zapytania stoi także występ Jordana Ocłonia, który ma lekko skręconą nogę w stawie skokowym. W pierwszej rundzie Unia zremisowała na własnym boisku z Dalinem 0-0. (PIET)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?