Unia już z Hancockiem

Jutro (godz. 16.30, transmisja w stacji nSport) w pierwszym meczu o brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski zespół Grupy Azoty Unii Tarnów zmierzy się na wyjeździe z drużyną Falubazu Zielona Góra.

Po przegranej rywalizacji w półfinale z ekipą Fogo Unii Leszno środowisko żużlowe w Tarnowie było mocno przygnębione. – Po przegranym rewanżu z drużyną z Leszna sam nie mogłem spać. Nie ma jednak czasu na rozpamiętywanie tego niepowodzenia, gdyż już jutro czeka nas kolejne wyzwanie, walka o brązowy medal. Chcemy go zdobyć, by chociaż w ten sposób osłodzić wspaniałym tarnowskim kibicom niepowodzenie w __półfinale – stwierdził szkoleniowiec Grupy Azoty Unii Marek Cieślak.

W jutrzejszym meczu w Zielonej Górze tarnowianie wystąpią już ze swoim kapitanem Amerykaninem Gregiem Hancockiem, który po wyleczeniu kontuzjowanego palca wraca na tor. Lider klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix dzisiaj wystartuje w Sztokholnie w GP Skandynawii, skąd uda się do Grodu Bachusa. _– Obecność doświadczonego Amerykanina niewątpliwie będzie dla nas sporym wzmocnieniem. Wierzę, że mimo kontuzji z jakimi nasi zawodnicy borykali się w ostatnim czasie, jesteśmy na tyle mocni, by pokonać zespół z Zielonej Góry. Jutro, podobnie jak w meczu inaugurującym tegoroczny sezon, chcemy osiągnąć jak najkorzystniejszy wynik, tak by w rewanżu przed własną publicznością móc przypieczętować zdobycie brązowego medalu _– podkreślił trener „Jaskółek”.

We wspomnianym meczu w Zielonej Górze, rozpoczynającym sezon, tarnowianie pokonali zespół SPAR Falubazu 47:43 i rozpoczęli zwycięski marsz w części zasadniczej rozgrywek. Jutro „Jaskółki” wystąpią w niemal identycznym składzie jak w kwietniowym meczu. Jedyna zmiana nastąpi pod nr 7., tym razem słabiej spisującego się ostatnio Ernesta Kozę zastąpi Mateusz Borowicz.

Swego rodzaju niespodzianką jest brak w składzie Falubazu wciąż aktualnego jeszcze indywidualnego wicemistrza świata Jarosława Hampela. _– Faktem jest, że Jarek ostatnio nie spisywał się najlepiej, jednak na torze w Zielonej Górze zawsze zdobywał trochę punktów. To już jednak decyzja kierownictwa klubu z Zielonej Góry i my się tym nie musimy martwić _– skomentował Cieślak.

Dzisiaj dwaj zawodnicy „Jaskółek”, Krzysztof Buczkowski i Kacper Gomólski wystąpią jeszcze w prestiżowym turnieju finałowym o Złoty Kask, który rozegrany zostanie na torze w Rawiczu.

[email protected]