Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unia ma wszystkie atuty

Piotr Pietras
Zawodnicy „Jaskółek” wykorzystali sprzyjającą nawierzchnię toru i pewnie wygrali w Toruniu
Zawodnicy „Jaskółek” wykorzystali sprzyjającą nawierzchnię toru i pewnie wygrali w Toruniu SEBASTIAN MACIEJKO
Ekstraliga żużlowa. Tarnowianie mają ogromne szanse, by zdobyć czwarty medal z rzędu

W niedzielę (godz. 16.30) w rewanżowym meczu o trzecie miejsce zespół „Jaskółek” zmierzy się na własnym torze z KS Toruń. Tarnowianie po zwycięstwie w Toruniu (50:40) są już bardzo bliscy zdobycia brązowego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski.

- Nie wyobrażam sobie, by zespół „Jaskółek” zaprzepaścił tak wielką szansę i nie zdobył medalu, w który przed sezonem mało kto w Tarnowie wierzył - mówi były żużlowiec Unii Janusz Łukasik.

Rzeczywiście, u progu sezonu w Tarnowie najwięcej było krytykantów, którzy nie tylko nie wierzyli w Unię, ale nie podobała im się także polityka kadrowa prowadzona przez tarnowski klub.

W tej chwili powinni jednak posypać sobie głowy popiołem i pogratulować drużynie znakomitego występu w tym sezonie.

- Zarówno sztab, jak i sami zawodnicy udowodnili, że tworzą bardzo zgrany kolektyw, który nawet w najtrudniejszych momentach, takich jak porażka na własnym torze z Fogo Unią Leszno w części zasadniczej, potrafił się podnieść i wygrywać kolejne mecze - zauważa Łukasik.

Tarnowianie są w tej chwili bardzo blisko zdobycia czwartego z rzędu medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. Przypomnijmy, że po złocie w sezonie 2012, w dwóch kolejnych latach „Jaskółki” wywalczyły brązowe krążki.

- W tym sezonie Unia ma już medal dosłownie na wyciągnięcie ręki. Rozstrzygnął o tym praktycznie już pierwszy mecz w Toruniu, w którym gospodarze przygotowując na zawody twardy tor, zginęli od własnej broni. Osobiście byłem bardzo zdziwiony, gdy dowiedziałem się, że torunianie zrobili taką nawierzchnię. Nie od dzisiaj przecież wiadomo, że tarnowianie znakomicie czują się na takim torze i znalazło to potwierdzenie w minioną niedzielę - przyznaje Łukasik, który przed meczem rewanżowym daje zdecydowanie więcej szans na brązowy medal drużynie z Tarnowa.

- W zespole z Torunia zbyt słabo jadą ostatnio zawodnicy prowadzący pary, Chris Holder i Jason Doyle. Tylko przebłyski dobrej dyspozycji mają były zawodnik „Jaskółek” Kacper Gomólski i Adrian Miedziński, natomiast jedynym zawodnikiem „ciągnącym” wynik jest junior Paweł Przedpełski - podkreśla.

I dodaje: - Gdy dodamy do tego słabą formę Rosjanina Grigorija Łaguty, mamy pełny obraz słabej drużyny z Torunia. Mimo wszystko, tarnowianie nie mogą zlekceważyć rywala i muszą przystąpić do meczu bardzo skoncentrowani. Nie powinni myśleć o przewadze punktowej wywiezionej z Torunia, tylko walczyć o kolejne zwycięstwo. Niemal wszystkie atuty mają po swojej stronie i są w tym meczu zdecydowanym faworytem.

W niedzielnym meczu sporym atutem Unii powinien być własny tor, na którym tarnowienie w tym sezonie czują się znakomicie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski