Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unia powoli się rozkręca

Jerzy Zaborski
Michał Fikrt w meczu przeciwko GKS zaprezentował wyborną formę
Michał Fikrt w meczu przeciwko GKS zaprezentował wyborną formę fot. Jerzy Zaborski
Hokej. Oświęcimianie zapomnieli już o porażce z Tychami, dziś chcą wygrać w Krakowie

Unia Oświęcim w tym sezonie zdobyła pierwszy punkt z GKS Tychy, przegrywając po dogrywce 2:3. Po końcowej syrenie jej zawodnicy odczuwali jednak niedosyt.

To dlatego, że w minutę roztrwonili dwubramkową zaliczkę. Oświęcimianie liczą, że wnioski z przegranej z wicemistrzami Polski zaprocentują w dzisiejszym, wyjazdowym meczu przeciwko Cracovii.

Na pewno porażka przed własną widownią, kiedy po szkolnych błędach podarowaliśmy rywalom tzw. drugie życie, była dla nas bolesna, ale nie zamierzamy się nią zadręczać. Przecież przed play-off nie poprawimy swojej pozycji w __tabeli – zwraca uwagę Josef Dobosz, trener Unii. – Chłopcy zostawili serce na lodzie, nie ustępując renomowanemu przeciwnikowi, którymi długimi okresami nie mógł się do nas dobrać. To dobrze, bo właśnie takimi meczami musimy wykuwać charakter na play-off. Liczę, że w podobnym stylu jak przeciwko Tychom, chłopcy zaprezentują się w __Krakowie.

Najbardziej niepocieszony po meczu przeciwko GKS był czeski napastnik Jan Daneczek, który 29. urodziny uczcił ważnym golem, bo dającym Unii prowadzenie.

– _Oddałbym to trafienie, byle tylko drużyna mogła wziąć pełną pulę _– powiedział zawodnik, który długo pozostawał obojętny wobec komplementów wygłaszanych pod adresem zdobytej bramki, nazwanej przez kibiców „filmową”. – _Zawsze lubię przeciągnąć bramkarza, bo wtedy zawsze odsłania jedną stronę, w którą potem staram się wcisnąć krążek. Mam ten element dopracowany, jeszcze w czasów występów w __czeskim Havirzovie, gdzie mój brat jest przecież bramkarzem _– dodaje z uśmiechem oświęcimski napastnik.

– Jesteśmy zmotywowani przed kolejnym meczem w Krakowie – deklaruje Jerzy Gabryś, kapitan oświęcimian. – Wydaje mi się, że każdy mecz działa na naszą korzyść, bo wracamy do ligowego rytu po dwutygodniowej przerwie spowodowanej występem reprezentacji Polski w turnieju EIHC. Jeszcze w Jastrzębiu nasza gra wyglądała źle. Po konfrontacji z Tychami nie możemy sobie zbyt wiele zarzucić. Do trzech razy sztuka, więc może uda nam się wygrać w __Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski