Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unia tylko dla Europejczyków, a Polska tylko dla Polaków? To trudne pytania...

Zbigniew Bartuś, Włodzimierz Knap
Z Moskwy przyjechał Aleksander Gurjanow z Memoriału
Z Moskwy przyjechał Aleksander Gurjanow z Memoriału Ryszard Gałgan/UM Oświęcim
Społeczeństwo. Na naszych oczach miliony ludzi tracą domy i małe ojczyzny. Podczas Oświęcimskiego Forum Praw Człowieka zastanawiano się, jak temu zapobiec oraz co zrobić z falą uchodźców i imigrantów ekonomicznych?

"Do rangi gorzkiego symbolu urasta fakt, że właśnie do Polski przybyły pierwsze grupy uchodźców z Krymu. Nie mamy pewności, czy za nimi nie staną następne, znacznie liczniejsze, uciekające przed wojnami, biedą, prześladowaniami politycznymi czy religijnymi" - tymi słowami prof. Ireny Lipowicz, rzecznika praw obywatelskich, rozpoczęło się I Oświęcimskie Forum Praw Człowieka.

PRZECZYTAJ NASZ KOMENTARZ: Wolny Polak patrzy na Ukrainę i Rosję

Zaproszeni przez prezydenta Oświęcimia Janusza Chwieruta wybitni fachowcy z Polski, Rosji, Ukrainy, Litwy, Niemiec, Izraela i Szwecji zastanawiali się nad przyczynami masowych wędrówek ludów w XX i XXI w., a przede wszystkim - wysiedleń i wypędzeń. Próbowali odpowiedzieć na pytanie, jak Europa - w tym Polska - powinna reagować na rosnącą falę uchodźców oraz emigrację ekonomiczną z różnych zakątków świata.

Były RPO prof. Andrzej Zoll uważa, że Europa zbyt mało zrobiła dla Ukrainy i innych krajów, które po rozpadzie Związku Sowieckiego pozostały w orbicie wpływów Moskwy. I chodzi nie tyle o wsparcie ekonomiczne (choć też), ale o pomoc w budowaniu demokratycznych instytucji i państwa prawa. Europa prawie nie wspierała tego typu dążeń w Rosji - czego są efekty.

Historyk prof. Mariusz Wołos postawił tezę, że łatwiej wyjść z komunizmu krajom, które tkwiły w nim krócej. Powątpiewał, czy w przypadku Rosji i Ukrainy jest to w ogóle możliwe.

Wystąpienie Tarasa Voznyaka, szefa pisma "Ji" ze Lwowa, było arcymistrzowską lekcją myślenia o Ukrainie i Ukraińcach. Takiej wiedzy o sąsiadach próżno szukać wśród polskich analityków.

Pisarz i poeta Piotr Kępiński, od czterech lat w Wilnie, zwrócił uwagę, że część Litwinów lęka się, iż Polska postąpi wobec ich kraju jak Rosja wobec Ukrainy. Dodał, że bez wiedzy o wspólnej historii i demografii nie zrozumiemy się nawzajem.
Dr Aleksander Gurjanow, fizyk i historyk, niezwykle zasłużony badacz represji ZSRS wobec Polaków, pracujący w słynnym Stowarzyszeniu Memoriał, mówił o deportacji ok. 6 mln osób w okresie rządów Stalina.

Michał Sobelman, rzecznik ambasady Izraela, wspominał swój los - nastolatka z Sosnowca, który od czerwca 1967 r. słyszał ciągle, że on i rodzina to nie Polacy. Po Marcu '68 r. musieli opuścić Polskę. Zdaniem Sobelmana doszło wtedy do sojuszu między władzą komunistyczną a społeczeństwem polskim, a celem było wygnanie Żydów.

Pisarz Musa Czachorowski, rzecznik Muftiego RP, w rozmowie m.in. z mieszkającym od lat w Oświęcimiu niemieckim księdzem Manfredem Deselaersem, zmierzył się z pytaniem, czy Europa winna być chrześcijańska, muzułmańska czy świecka.
Maciej Zaremba Bielawski, jeden z najwybitniejszych szwedzkich publicystów, autor "Higienistów", demaskatorskiej książki o eugenice, która wstrząsnęła Szwecją i Europą, fascynująco opowiedział, jak całkowicie homogeniczny i ksenofobiczny naród przyjął w krótkim czasie wielką masę imigrantów, głównie uchodźców.

Gabriela Lesser, znana korespondentka niemieckich mediów, wyjaśniła, dlaczego polityka wielokulturowości (multi-kulti), mimo kryzysu i oficjalnego ogłoszenia jej fiaska przez polityków, jednak się sprawdza.

Forum zwieńczyła burzliwa dyskusja pod hasłem "Polska dla Polaków?". Zbigniew Gluza, szef ośrodka Karta, podkreślił, że Polacy przez wiele pokoleń walczyli o możliwość decydowania o sobie i nie mieli czasu na refleksję: "Kim jesteśmy?" i "Dla kogo jest ten kraj?". Paula Sawicka ze Stowarzyszenia Otwarta Rzeczpospolita zwróciła uwagę na obojętność społeczeństwa na mowę nienawiści, która zaczęła się pojawiać nawet w głównym nurcie debaty publicznej.

Dr Joanna Talewicz-Kwiatkowska ze Stowarzyszenia Romów zauważyła, że sami chętnie korzystamy z otwartości innych krajów, a gdy inni przyjeżdżają do nas - mamy problem. Dr Artur Szyndler z Centrum Żydowskiego w Oświęcimiu dodał, że wielu z nas ma anachroniczną wizję Polaka: heteroseksualnego mężczyzny - katolika.

Zdaniem prezydenta Oświęcimia Janusza Chwieruta, musimy zadbać o to, by Polska była krajem atrakcyjnym. Ogromna fala emigracji świadczy o tym, że dla wielu, zwłaszcza młodych i ambitnych, nie jest.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski