Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unia uszczelni granicę. Skutki tego odczujemy na lotnisku [WIDEO]

Piotr Subik
Piotr Subik
Od piątku na lotnisku w Balicach będą bardziej szczegółowe kontrole
Od piątku na lotnisku w Balicach będą bardziej szczegółowe kontrole fot. Straż Graniczna
Bezpieczeństwo. Nowe zasady kontroli osób wjeżdżających lub wyjeżdżających ze strefy Schengen są odpowiedzią na zagrożenie terroryzmem. Każdy podróżujący z Balic poza UE od piątku musi być przygotowany na dłuższą odprawę.

Nowe zasady kontroli osób przekraczających zewnętrzną granicę Unii Europejskiej zaczną obowiązywać 7 kwietnia. A to oznacza, że mogą wydłużyć się kontrole prowadzone przez pograniczników m.in. na lotnisku w Balicach. Straż Graniczna obiecuje jednak, że zrobi wszystko, aby podróżni nie spędzali więcej czasu w kolejce do odpraw. Zmobilizowano dodatkowych funkcjonariuszy, przygotowano też odpowiednią ilość sprzętu, m.in. przenośnego.

- Zmiana regulacji Kodeksu Granicznego Schengen nakłada na wszystkie państwa członkowskie obowiązek dokładnego sprawdzania każdej osoby, która wjeżdża na terytorium strefy Schengen lub ją opuszcza - tłumaczy ppor. Agnieszka Golias z Komendy Głównej Straży Granicznej.

Pogranicznicy z Balic przypominają, że wzmożone kontrole na lotnisku prowadzone były m.in. w ubiegłym roku podczas Światowych Dni Młodzieży. Tam w rekordowym dniu bez problemu udało się odprawić ok. 22 tys. podróżnych.

- Nie podejrzewamy, żeby były jakieś problemy i znacznie wydłużyły się kolejki do kontroli. Poradziliśmy sobie podczas Światowych Dni Młodzieży, więc poradzimy sobie i teraz - mówi kpt. Lidia Łatecka-Łanocha z placówki Straży Granicznej na podkrakowskim lotnisku w Balicach.

To głównie pogranicznicy z portów lotniczych i przejść z Ukrainą, Rosją i Białorusią będą mieli więcej pracy w związku z zaostrzeniem przepisów przez Parlament Europejski i Radę Unii Europejskiej.

Chodzi o zmianę zapisów Kodeksu Granicznego Schengen, która zacznie obowiązywać od najbliższego piątku. Od tego dnia wszystkie osoby przekraczające w jedną lub drugą stronę granicę zewnętrzną UE poddawane będą szczegółowej kontroli przez SG. Dotyczy to m.in. podróżnych, którzy dotychczas korzystali z prawa do swobodnego przemieszczania się.

- To reakcja Unii Europejskiej na utrzymujące się w Europie zagrożenie terrorystyczne - tłumaczy ppor. Agnieszka Golias, rzeczniczka prasowa komendanta głównego Straży Granicznej. Coraz częściej bowiem zdarza się, że Państwo Islamskie werbuje bojowników z państw europejskich.

Teraz jest tak, że każdy mieszkaniec strefy Schengen, podróżujący poza granice zewnętrzne Unii (lub wracający do UE), poddawany jest tzw. kontroli minimalnej. Podczas niej sprawdzana jest tylko jego tożsamość i autentyczność paszportu, którym się posługuje. Od piątku jednak pogranicznicy będą również sprawdzać dane podróżnego, m.in. w Systemie Informacyjnym Schengen (SIS). To komputerowa baza, w której znajdują się informacje m.in. o osobach ściganych za przestępstwa, zaginionych lub posiadających zakaz wjazdu do strefy Schengen.

Osoby posiadające paszporty z czipem mogą też być poddane kontroli odcisków palców.

Straż Graniczna nie ukrywa, że nowe zasady prowadzenia kontroli mogą mieć wpływ na czas ich trwania. Dlatego do tych działań skierowana zostanie większa liczba funkcjonariuszy, a w razie potrzeby np. na lotnisko w Balicach ściągnięci mogą być pogranicznicy z innych placówek - w Tarnowie i Zakopanem. Wszystko po to, aby kontrole przebiegały sprawnie i bez zakłóceń.

Przewodniczący NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej mjr Mariusz Tyl nie ukrywa, że wszyscy pogranicznicy są merytorycznie przygotowani do prowadzenia szczegółowych odpraw, dysponują też odpowiednią ilością sprzętu, w tym przenośnego.

Ale boi się, że... zabraknie ludzi do pracy przy dodatkowych kontrolach.

- Decyzje podejmowane w stosunku do Straży Granicznej w ostatnich latach były pochopne. My zawsze podkreślaliśmy, że nie można dokonywać cięć w formacji, biorąc pod uwagę tylko obecne warunki, tylko trzeba być przygotowanym na najgorsze scenariusze. Zrobimy oczywiście wszystko, żeby opóźnień na granicach nie było, ale czas pokaże, czy się to uda - mówi mjr Mariusz Tyl.

W 2016 r. na lotnisku w Balicach Straż Graniczna odprawiła ponad 5 mln pasażerów, z czego 1,6 mln osób w tzw. ruchu „no Schengen” (poza strefę Schengen). Teraz bardziej szczegółowo kontrolować trzeba będzie osoby podróżujące m.in. do Wielkiej Brytanii, Irlandii i Izraela, a wkrótce także Stanów Zjednoczonych. Sprawa dotyczy też osób, które samolotami czarterowymi będą leciały na wakacje m.in. do Albanii albo Bułgarii.

Klinczu nie spodziewają się również pogranicznicy z podkarpackich przejść granicznych, którymi najczęściej mieszkańcy Małopolski jadą na Ukrainę.

Na Podkarpaciu jest rocznie odprawianych ok. 10-12 mln podróżnych, z czego dziewięciu na dziesięciu to tzw. obywatele państw trzecich, czyli głównie Ukraińcy. Oni już teraz za każdym razem poddawani się szczegółowym kontrolom.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski