Unijne wojsko nabiera nowego wymiaru w związku z zagrożeniem terrorystycznym, które dla kontynentu stanowi Państwo Islamskie. Grupy Bojowe UE przewidziane są do udziału w misjach humanitarnych i prewencyjnych, ale także stabilizacyjnych - w tym „wymuszania i utrzymania” pokoju. Dostaną 10 dni na osiągnięcie gotowości bojowej po przyjęciu przez Unię rezolucji o wysłaniu ich w rejon konfliktu.
Każda grupa powinna być zdolna do samodzielnego działania przez 120 dni. Żołnierze mogą być przerzuceni na odległość 6 tys. km od Brukseli.
W skład nowego krakowskiego dowództwa wejdą oficerowie i podoficerowie nie tylko z Polski, ale także z Czech, Węgier i Słowacji. Na ich czele stanie gen. dyw. Cezary Podlasiński, na co dzień dowódca Centrum Operacji Lądowych - Dowództwa Komponentu Lądowego. Trzon Wyszehradzkiej Grupy Bojowej mają stanowić żołnierze 12. Brygady Zmechanizowanej w Szczecinie.
Na poligonie w Drawsku Pomorskim, a także w kwaterze Dowództwa Operacyjno-Strategicznego w Krakowie trwa ostatni sprawdzian gotowości oficerów i żołnierzy Grupy Bojowej UE. To ćwiczenia pod kryptonimem „Common Challenge - 2015”. Ich scenariusz zakłada, że między dwoma blokami państw doszło do konfliktu o złoża surowców naturalnych. Ponieważ zabiegi dyplomatyczne nie przyniosły zamierzonego skutku, doszło do działań zbrojnych. Dzięki zaangażowaniu Grupy Bojowej UE i nałożeniu sankcji przez Unię na agresora wszystko kończy się dobrze.
Wyszehradzka Grupa Bojowa UE zacznie dyżur 1 stycznia, a zakończy 30 czerwca 2016 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
