Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unikatowa, zabytkowa figura uratowana dzięki determinacji lokalnych społeczników

Anna Agaciak
Figura przed konserwacją...
Figura przed konserwacją... FOT. ANNA KACZMARZ
Bronowice. XVIII-wieczna kapliczka, stojąca na skarpie przy poligonie Pa­sternik, po kilku latach starań lokalnych społeczników została poddana konserwacji. Zabytek został też przeniesiony w bezpieczniejsze miejsce – do skansenu w Wygiełzowie.

Podwójna rzeźba Ecce Homo i Matki Boskiej Bolesnej (z piaskowca) odzyskała pierwotną formę. Po kilkudziesięciu latach znowu można spojrzeć w twarz Matce Boskiej i ubiczowanemu Jezusowi Chrystusowi.

Odnowioną rzeźbę można teraz podziwiać w Nadwiślańskim Parku Etnograficznym w Wy­gieł­zowie. Stanęła u wejścia do zabytkowego kościoła z Ry­czowa p.w. Podniesienia Krzyża Świętego, na terenie skansenu.

Uratowanie posągu to wielka zasługa Michała Górnisie­wicza z Bronowic oraz doktora hab. Kazimierza Sikory z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Panowie od lat udowadniali, że figura przy Pasterniku jest unikatowa i drugiej takiej nie ma w całej Polsce. Nie mogli zrozumieć, dlaczego nikt nie dba o zabytek, tak barwnie opisywany przez Oskara Kolberga (znanego etnografa) i historyka sztuki Stanisława Tom­kowicza w dziele „Racibo­rowice” z 1906 roku.

Panowie walczyli nie tylko o konserwację coraz bardziej zniszczonej figury. Apelowali też, aby przenieść ją w bezpieczniejsze miejsce, gdyż to przy poligonie na Pa­sterniku nie jest odpowiednie dla takiego zabytku. Posąg stał bowiem na skraju stromej skarpy, co stwarzało zagrożenie dla jej stabilności.

Zaalarmowany przez społeczników „Dziennik Polski” zainteresował pogarszającym się stanem rzeźby wojewódzkiego konserwatora zabytków. Ten wpisał figurę do rejestru zabytków, a potem wydał nakaz konserwatorski dla zarządcy terenu, na którym stała figura, czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ta jednak początkowo broniła się przed tym zadaniem, tłumacząc się brakiem pieniędzy.

Sprawa została więc przekazana do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie, które utrzymało w mocy decyzję Jana Jan­czy­kow­skiego, małopolskiego konserwatora zabytków.

W październiku konserwator wydał pilny nakaz przeprowadzenia prac ratunkowych oraz przeniesienia rzeźby w odpowiednie miejsce. GDDKiA potraktowała ten nakaz poważnie i ogłosiła przetarg na konserwację rzeźby. Firma Stanisława Czecha „Stan-Art.” z Zawadki Brzosteckiej wykonała renowację za 33 tys. zł.

Iwona Mikrut, główny specjalista ds. komunikacji społecznej GDDKiA wyjaśnia, że wykonana została pełna konserwacja techniczna i estetyczna, z odsoleniem i dezynfekcją. Braki posągu zostały uzupełnione specjalnie sprowadzonym, oryginalnym kamieniem.

Po naprawie figura została przewieziona do Wygiełzowa. – To wojewódzki konserwator zabytków zaproponował, aby przenieść do nas figurę – mówi Marekt Grabski, dyrektor Nad­wiślańskiego Parku Etnograficznego w Wygiełzowie. – Teraz zapraszamy krakowian, aby zobaczyli efekty konserwacji.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski