Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Upadek mistrza

MAS
Sensacyjne rozstrzygnięcia zapadły w toczonej w czwartek późnym wieczorem rywalizacji solistów w ME w łyżwiarstwie figurowym. Tytułu nie obronił trzykrotny mistrz Europy i dwukrotny mistrz świata Rosjanin Jewgienij Pluszenko. Po katastrofalnym występie w programie dowolnym wyprzedził go Francuz Brian Joubert. Jego "Matrix" z ośmioma czystymi skokami, w tym dwoma fantastycznym kombinacjami z poczwórnymi toeloopami, nie miał sobie równych.

Francuz Brian Joubert sprawcą największej sensacji w Budapeszcie

   - Takie rzeczy się zdarzają, to nie koniec życia. Mam już dużo tytułów... - bagatelizował porażkę Pluszenko, nie potrafiąc wytłumaczyć tego, co się stało. A zdarzyła się katastrofa. Rosjanin skoczył na początku swoją firmową kombinację (poczwórny toeloop-potrójny toeloop-potrójny rittberger), ale potem niespodziewanie upadł przy potrójnym axlu, a gdy go próbował powtórzyć wykonał tylko jeden obrót. Jadąc dalej improwizował i zmieniał program, wreszcie na koniec skoczył pechowego axla, ale do tego tylko podwójnego salchowa. Wykonana wcześniej kombinacja potrójnych axla z toeloopem z podwójnym rittberegerem nie uratowała mistrza.
   Sędziowie ocenili jego program niżej niż wykonany wcześniej pokaz Jouberta. Przed rokiem Francuz był srebrnym medalistą mistrzostw Europy. Do czempionatu w Budapeszcie poczynił ogromne postępy. Technicznie jego pokaz był doskonały (wykonał m.in. dwie kombinacje: poczwórnego toeloopa z potrójnym flipem i potrójnym axlem oraz poczwórnego z potrójnym toeloopów). - Mam w życiu trzy cele: zostać mistrzem Europy, mistrzem świata i mistrzem olimpijskim. To niezwykle ważne dla mnie, że zdobyłem pierwszy tytuł.
   Francuzi będą chcieli zapewne częściej czynić Budapeszt gospodarzem wielkich łyżwiarskich imprez, bo to miasto przynosi im szczęście. Tytuł mistrzowski zdobył właśnie w stolicy Węgier w 1963 roku także Alain Calmat, który był ostatnim przed Joubertem francuskim mistrzem Europy (wygrał ME w 1964 rok w Grenoble).
   Szansę na pogodzenie faworytów miał trzeci po shorcie Rosjanin Ilia Klimkin, ale także popełnił błędy w skokach. Cieszył się i z brązowego medalu, bo po raz pierwszy stanął na podium ME.
   Reprezentant Polski Przemysław Domański zakończył udział w imprezie w kwalifikacjach.

Węgierskie niespodzianki

   Niespodzianki przyniosła także rozpoczęta wczoraj rywalizacja solistek. Niespodziewanie program krótki wygrała ku uciesze gospodarzy Węgierka Julia Sebestyen, ale równie wielkim zaskoczeniem jest trzecie miejsce jej rodaczki debiutującej w ME 18-letniej Victorii Pavuk. Ta wykonała najtrudniejszą kombinację skoków: potrójnego lutza z potrójnym toeloopem. Dwie Węgierki rozdziela Ukrainka Jelena Liaszenko. Faworytka konkurencji Rosjanka Jelena Sokołowa zajmuje przed dzisiejszym programem dowolnym dopiero 6. miejsce. W Budapeszcie nie startuje obrończyni tytułu Rosjanka Irina Słucka, która przez cały sezon leczy tajemniczą kontuzję. W konkurencji solistek Polska nie miała reprezentantki. (MAS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski