Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Upał zbiera w Krakowie swe żniwo. Karetki i polewaczki jeżdżą non stop.

Sylwia Nowosińska
Upały dają się we znaki także szynom tramwajowym. Aby nie wyskakiwały są często polewane wodą.
Upały dają się we znaki także szynom tramwajowym. Aby nie wyskakiwały są często polewane wodą. Fot. Anna Kaczmarz
Kontrowersje. Zasłabnięcia, duszności i problemy kardiologiczne to dolegliwości, których przyczyną mogą być wysokie temperatury.

Upały w Krakowie potrwają jeszcze do poniedziałku. W tym tygodniu niewiele zabrakło do pobicia rekordu odnotowanych w Krakowie temperatur. Według danych Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych IMWG dwa lata temu słupki termometrów pokazały najwyższą do tej pory wartość. Sięgnęła ona 37,3 stopnia Celsjusza.

- W minioną niedzielę do pobicia rekordu zabrakło półtora stopnia - mówi Tomasz Knopik, synoptyk dyżurny z Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych IMWG. Na szczęście prognozy pokazują, że od wtorku czeka nas ochłodzenie. Upały w mieście trwają nieprzerwanie od 4 sierpnia. Od tego dnia temperatura codziennie przekraczała 30 stopni. Wczoraj (czwartek), termometry pokazały ok. 33 stopni w cieniu. Internauci udostępniają na portalach społecznościowych zdjęcia, z których wynika, że w pełnym słońcu temperatury sięgały aż 49 stopni.

WIDEO: Koniec upałów na początku przyszłego tygodnia. "Czeka nas kolosalna zmiana pogody"

Źródło: TVN24/x-news
Z powodu upałów pełne ręce roboty mają pracownicy Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego. Karetki jedna po drugiej wyjeżdżają do chorych, a ratownicy medyczni biegną do karetek wyposażeni w butelki wody mineralnej, bo sami muszą zmagać się z upałem.

Od ubiegłej soboty karetki pogotowia ponad 400 razy były wzywane do pacjentów z powodu zasłabnięć, duszności i problemów kardiologicznych. Krakowskie Pogotowie Ratunkowe interweniuje w takich przypadkach ok. 100 razy na dobę - Znaczna część tych interwencji z pewnością jest związana z upałami, ponieważ jest to prawie trzy razy więcej wezwań do tego typu dolegliwości niż w dni, gdy temperatury są niższe - informuje Joanna Sieradzka, rzeczniczka prasowa Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego.

Wysokie temperatury mogą być niebezpieczne dla zdrowia, szczególnie w dużych miastach, gdzie nie ma przewiewu i mury są nagrzane. Podczas upałów osoby starsze i małe dzieci nie powinny długo przebywać na słońcu, szczególnie między godz. 12 a 16. - Należy pamiętać o przewiewnym nakryciu głowy i posmarowaniu się kremem z filtrem UV - podkreśla Joanna Sieradzka.

Konieczne jest picie dużych ilości płynów, najlepiej wody mineralnej i soków warzywnych czy owocowych. Należy też ograniczyć spożywanie alkoholu. Przegrzanie organizmu może doprowadzić do udaru cieplnego, który objawia się m.in.: zaczerwienieniem i suchością skóry, podwyższoną temperaturą ciała, bólami i zawrotami głowy, dreszczami, przyspieszonym oddechem i akcją serca, nudnościami i wymiotami, a nawet zaburzeniami świadomości. W skrajnych przypadkach może dojść do utraty przytomności i zatrzymania krążenia.

- Pamiętajmy też, aby nigdy, nawet na krótką chwilę, nie zostawiać nikogo w zamkniętym samochodzie - podkreśla Joanna Sieradzka. Dotyczy to zarówno ludzi, jak i zwierząt. Podczas upałów temperatura w samochodzie może wynieść nawet 60 stopni.

Od kilku dni dostajemy od czytelników sygnały, że mimo wysokich temperatur w wielu miejscach w Krakowie pracują m.in. operatorzy żurawi. Zgłaszający zastanawiali się, czy operatorzy mogą pracować w czasie upałów. - Przepisy mówią, że w trudnych warunkach atmosferycznych, kiedy temperatura sięga powyżej 28 stopni, pracodawca jest zobowiązany zapewnić pracownikom odpowiednią ilość napojów - tłumaczy Zdzisław Nocuń, specjalista ds. BHP. Podkreśla, że na podstawie przepisów kodeksu pracy, powinien też zadbać o zapewnienie zatrudnionym bezpiecznych, higienicznych i dogodnych warunków pracy.

- Jeżeli szefowi zależy na wydajności pracowników, powinien wprowadzić rotację na stanowisku pracy, która wykonywana jest w trudnych warunkach, lub skrócić czas pracy podczas upałów - dodaje Zdzisław Nocuń.

Sanepid apeluje, aby uważać na żywność kupowaną na bazarach. - Nabiał, drób i inne produkty niewiadomego pochodzenia mogą powodować zatrucia - podkreśla Jacek Żak z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie. Należy zwracać uwagę na to, w jakiej temperaturze są przechowywane produkty, które chcemy kupić.

Z powodu wysokich temperatur widać też zmiany na krakowskich drogach. Szyny na torowiskach tramwajowych są często polewane wodą. Dzięki temu rzadziej dochodzi do wybrzuszeń.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski