Fala powodziowa tym razem była nieco niższa, a zaskoczenie poziomem Raby mniejsze niż w nocy z 16 na 17 maja. Kilkadziesiąt osób zdołało więc workami z piaskiem zagrodzić dostęp wezbranej rzeki do pomieszczeń znajdujących się kilka metrów poniżej lustra wody. Przy napełnianiu worków i ich układaniu pracowali nie tylko mężczyźni zatrudnieni w MPWiK, lecz także urzędnicy miejscy, łącznie z burmistrzem Bogdanem Kosturkiewiczem i sekretarzem miasta Ireneuszem Bobasem. W chwili oddawania tego numeru do druku wszystko wskazywało na to, iż w tym miejscu bitwę z żywiołem wygrano. Woda w Rabie, co prawda wciąż przybierała, lecz prognozy pogody zwiastowały rychłe obniżenie się przepływów w zasilających ją mniejszych rzekach, a szczególnie w najbardziej groźnej Stradomce. Zrzut Dobczyc wynosił 200 m sześciennych na sekundę.
Po nocnej burzy i porannych ulewach na terenie całego powiatu wystąpiły podtopienia budynków mieszkalnych, a szczególnie w Lipnicy Dolnej, Lipnicy Górnej, Rajbrocie, Bochni, Borku, Baczkowie. Z koryta wystąpiła Tarnawka w miejscowości Tarnawa oraz Stradomka od Grabia do początku wałów Łapanów - Dąbie. Uszkodzona została magistrala wodociągowa obok mostu na drodze 966. Nieprzejezdna była droga powiatowa w Wieruszycach, droga powiatowa z Cikowic do Bochni (zalany został przejazd wiaduktu kolejowego) oraz droga powiatowa na trasie Połom - Lipnica Murowana. W Lipnicy Górnej wylał potok Górzański, a w miejscowości Kamyku uaktywniło się osuwisko przy drodze powiatowej.
PRZEMYSŁAW KONIECZNY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?