Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uraz na całe życie

SN
Rozwód rodziców jest dla dziecka zawsze ciężkim przeżyciem psychicznym. Znacznie gorzej znosi ono jednak rozstanie niespodziewane niż takie, które było poprzedzone częstymi i gwałtownymi kłótniami - wynika z wieloletnich badań amerykańskiego socjologa Paula Amato.

Dzieci najgorzej znoszą nagłe rozstania rodziców

 Amato, profesor Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii w Filadelfii (USA), rozpoczął realizację swojego projektu w 1980 roku. W ciągu dwudziestu lat wzięło w nim udział 2000 par oraz 700 dzieci pochodzących z tych związków. Obserwacje prowadzone przez naukowca doprowadziły go do jednoznacznych wniosków. Według niego, wszystkie dzieci cierpią na uraz psychiczny związany z rozwodem rodziców. W najgorszej sytuacji są jednak te, które zostały zaskoczone nagłym odejściem matki lub ojca.
 - Dla dziecka gorsze od rozwodu może być tylko pozostawanie w rodzinie, w której pomiędzy małżonkami panuje trwały i gwałtowny konflikt. Jeśli dochodzi pomiędzy nimi do częstych kłótni, jeśli zdarzają się akty przemocy, silna niechęć, by nie powiedzieć nienawiść - to wszystko odbija się fatalnie na stanie emocjonalnym dziecka - mówi Amato.
 Uczony podkreśla, że dzieci nie znoszą konfliktów pomiędzy rodzicami. Jest to dla nich ogromne obciążenie psychiczne, wpływające bardzo negatywnie na ich zdrowie, postępy w nauce i relacje z rówieśnikami.
 - Z punktu widzenia dobra dziecka, lepszym rozwiązaniem jest wówczas separacja aniżeli przebywanie w domu, w którym stale panuje atmosfera wrogości i agresji. Choć sam rozwód jest stresujący, na dłuższą metę może być dla dziecka zbawienny - uważa naukowiec.
 Ostry, wieloletni konflikt był główną przyczyną rozstania w przypadku 40 procent par, które obserwował Amato. Pozostałe 60 procent stanowiły małżeństwa, które przez wiele lat były - jak stwierdziły w ankietach - "umiarkowanie szczęśliwe". Kłopot polegał na tym, że jeden z małżonków, albo też oboje, nie czuli się spełnieni w takim związku.
 - Były to dość dobre związki, w których jednak coraz mniej było radości i szczęścia. Małżonkowie nie kłócili się ze sobą, dbali o dom i dzieci, rozmawiali ze sobą o bieżących sprawach. Wszystko to rozpadało się nagle, kiedy jeden z partnerów poznawał inną osobę, a następnie z nią odchodził. Dla dziecka takie niespodziewane odejście rodzica jest straszliwym doświadczeniem. Nagle rozpada się cały jego dotychczasowy świat. Od tej chwili wszystko będzie już inne - gorsze - mówi Amato.
 Z jego badań wynika, że dzieci, które zostały nagle pozostawione przez jednego z rodziców, nie odzyskiwały równowagi psychicznej do momentu osiągnięcia wieku dojrzałego. Później większość z nich ma kłopoty emocjonalne, polegające na niezdolności do pełnego zaangażowania się w relacje z drugą osobą. Zdaniem Amato, wynika to z głęboko ukrytej niewiary w możliwość przetrwania takiego związku.
 - Takie osoby późno decydują się na małżeństwo. Kiedy jednak z kimś się zwiążą, w razie problemów jako pierwsze zaczynają myśleć o rozstaniu czy rozwodzie. Nie dlatego, że tego naprawdę chcą, lecz ponieważ odzywa się w nich uraz emocjonalny z dzieciństwa - podsumowuje naukowiec.
 (SN)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski