Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urazy nie przeszkodziły faworytowi

ART
II LIGA SIATKAREK. Jak na lidera przystało, Ekstrim Gorlice poradził sobie z niżej notowanym rywalem, nawet gdy zawodniczki miały problemy z kontuzjami. Zespół szykuje się do decydujących meczów.

W 13. kolejce (z 18) Ekstrim wygrał 3:1 na wyjeździe z Developresem MKS V LO Rzeszów. Trzy podstawowe siatkarki lidera na parkiet wyszły z urazami: atakująca Karolina Grzelak (mięśnie brzucha), przyjmująca Alicja Warchoł (łokieć) i Magdalena Pytel (plecy). Zespół musiał zmienić taktykę.

- Grzelak skakała tylko do bloku. Nie wystawialiśmy do niej, bo nie mogła atakować, nie zagrywała z wyskoku. Dotychczas w czterech setach zdobywała przynajmniej 15 punktów, teraz tylko jeden - mówi trener Grzegorz Silczuk. Dodaje, że zespół słabszy był też w obronie: - Warchoł blokowała tylko jedną ręką, żeby nie pogorszyć stanu łokcia w drugiej. Pytel praktycznie nie zginała pleców. Rywale chyba w ogóle nie zorientowali się, że mamy problemy.

Zawodniczki Ekstrimu na parkiety wróciły po trzech tygodniach przerwy. Wkrótce czekają je mecze z łatwiejszymi rywalami, więc będzie czas na podleczenie urazów. Do tego do treningów wdraża się nowa w ekipie, przyjmująca Marta Broda. - Teraz gramy z drużynami z Wieliczki i Myślenice, więc nawet w osłabieniu powinniśmy sobie poradzić. Szykujemy się już na mecze z trudniejszymi rywalami i na rozgrywki play-off. Naszym celem cały czas jest awans do pierwszej ligi - mówi Silczuk.

(ART)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski