Urodziny Kraków Areny z zyskiem, ale także z niezapłaconymi karami

Tauron Arena Kraków stała się wizytówką miasta. 1,3 miliona gości, 70 imprez, ponad 244 tys. zł na plusie za 2015 rok - to liczby, jakimi chwalą się zarządzający halą, która świętuje drugie urodziny. Problem w tym, że inwestycja, która kosztowała ok. 370 mln zł (z odsetkami 517 mln zł), nadal nie została rozliczona. Nie dokończono też systemu przeciwpowodziowego.

Zarządzająca halą gminna spółka Agencja Rozwoju Miasta wciąż domaga się od wykonawcy, firmy Mostostal Warszawa, zapłaty 21 mln zł za 50 dni opóźnienia budowy. Sprawa jest w sądzie i czeka na rozstrzygnięcie. Agata Falęcka, rzeczniczka Mostostalu, przekonuje, że do opóźnień nie doszło z winy wykonawcy, więc nie ma podstaw do żądania zapłaty naliczonej kary.

Jednocześnie wykonawca hali domaga się ok. 32 mln zł za - jak twierdzi - dodatkowe prace, m.in. przebudowę korytarzy w obiekcie. Natomiast zdaniem ARM nie były to prace dodatkowe i nie zamierzają za nie płacić. Co więcej, twierdzą, że firma budująca arenę, nie wykonała wszystkich prac ujętych w projekcie.

Poprawki z opóźnieniem

Okazuje się bowiem, że do dziś hala nie jest w pełni zabezpieczona przed powodzią. Powinny być dostarczone specjalne metalowe grodzie i przygotowany system do ich montażu w gruncie. Według ARM za te prace odpowiedzialny był Mostostal, ale ich nie wykonał.

Miejska spółka ogłosiła więc dodatkowy przetarg, ale go unieważniła, bo zaproponowana przez oferentów cena (1 mln 512 tys. zł) przekraczała kwotę, jaką ARM zamierzał przeznaczyć na to zadanie - 1 mln 422 tys. zł. ARM ogłosił drugi przetarg, którego rozstrzygnięcie wyznaczono na jutro. - Dokładnie chodzi o system potrzebny na wypadek wielkich powodzi, do których dochodzi raz na wiele lat. Bez niego hala normalnie funkcjonuje. To było jednak jedno z zadań wskazanych w projekcie i powinno zostać wykonane - wyjaśnia Katarzyna Fiedorowicz-Razmus, rzeczniczka ARM.

Jeżeli przetarg zostanie rozstrzygnięty, to prace mają być wykonane w ciągu 63 dni. - Wstrzymaliśmy Mostostalowi wypłatę części wynagrodzenia za zbudowanie hali, dokładnie 4,4 mln zł i z tych pieniędzy zamierzamy skorzystać - wyjaśnia rzeczniczka Agencji Rozwoju Miasta.

Koncerty, mecze, turnieje

Przypomnijmy, że pierwszą imprezę w hali, Pixar in Concert, zorganizowano 30 maja 2014 r. Od tego czasu odbyło się w niej ok. 70 wydarzeń. Obiekt gościł największe gwiazdy muzyki, m.in. Katy Perry, Mariah Carey, Robbiego Williamsa. Był też areną największych imprez sportowych: mistrzostw Europy w piłce ręcznej, mistrzostw świata w siatkówce i hokeju.

Roczny koszt utrzymania hali to ok. 10 mln zł. Początkowo zakładano, że do obiektu będzie trzeba dopłacać przez trzy lata - do 2017 r. Przez osiem miesięcy 2014 r. hala przynosiła straty i miasto musiało dołożyć do jej funkcjonowania 1,1 mln zł. W ARM zaznaczają jednak, że planowana strata miała być jeszcze większa - 1,9 mln zł.

W 2015 r. w hali po raz pierwszy zanotowano zysk - ponad 244 tys. zł. Na koniec 2016 r. ARM przewiduje wykazać zysk w kwocie 168,3 tys. zł. Sumując jednak całe dwa lata, obiekt wciąż nie wyszedł na plus. Wpływy przynosi wynajem Tauron Areny oraz sąsiadującej z nią małej hali. Za arenę płaci się 40-100 tys. zł dziennie w zależności od tego, na jak dużą widownię jest potrzebna. W przypadku transmisji telewizyjnej stawka jest podwójna. Dodatkowe dochody pochodzą m.in. z wynajmu lóż.

Warto jednak pamiętać, że choć miasto nie dopłaca już do samego funkcjonowania hali, to z budżetu Krakowa wydawane są duże pieniądze na to, by niektóre imprezy się w niej w ogóle odbyły. A bez tego hala mogłaby wciąż przynosić straty.

Przez pierwszy rok działalności do różnych wydarzeń w Tauron Arenie miasto dopłaciło ok. 5,5 mln zł. A na przykład do tegorocznego Euro 2016 miasto dołożyło organizatorom ok. 10 mln zł. Urzędnicy tłumaczą jednak, że dzięki temu wydarzeniu miasto miało niepowtarzalną promocję.

Plusy:
- Pojemność hali - do 20 tysięcy widzów. To największy tego typu obiekt w Polsce i jeden z największych w Europie.
- Uniwersalność - w hali można organizować wydarzenia sportowe w 18 dyscyplinach rangi mistrzostw świata, koncerty, spektakle, kongresy, imprezy firmowe.
- Promocja - ponad 40 proc. gości przyjeżdża na imprezy w hali spoza Krakowa, część z nich zostaje tu na dłużej, korzysta z hoteli, restauracji, zwiedzają miasto.

Minusy:
- Koszty - wraz z odsetkami to 517 mln zł. Miasto ma spłacać halę do 2027 roku.
- Nagłośnienie - uczestnicy koncertów skarżą się, że nie jest ono dobre z części miejsc.
- Parkingi - w hali i jej otoczeniu miejsc postojowych jest niewiele. Uczestnicy wydarzeń muszą parkować przy pobliskich centrach handlowych.

[email protected]