Do kuriozalnej sytuacji doprowadzili urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, ulegając deweloperowi. Zgodzili się, by firma Inter-Bud, realizując swoją inwestycję, zamknęła część ul. Meiera, przez którą przejeżdżają miejskie autobusy. I zdecydowali, że w połowie tej ulicy pojazdy MPK będą zawracać na parkingu przy jednym z bloków, zmieniając swoją trasę. To oburzyło mieszkańców. Postanowili zablokować przejazd. I rozpoczęła się spirala problemów.
Blokowanie przejazdu
Jeszcze do niedzieli, autobusy miejskie m.in. numer 137, jadąc al. 29 Listopada wjeżdżały w ul. Meiera, zatrzymywały się tam na przystanku „Górka Narodowa Wschód”, następnie przejeżdżały kolejną częścią ul. Meiera i wracały na al. 29 Listopada. Urzędnicy zgodzili się jednak, by od poniedziałku, firma Inter-Bud zamknęła część ul. Meiera. Chciała bowiem wykonać przebudowę różnych instalacji, w związku prowadzoną w okolicy budową.
Pojawił się jednak problem, którędy autobusy mają wracać na al. 29 Listopada. W ZIKiT nakazali deweloperowi znalezienie rozwiązania. Ten przekazał im, że porozumiał się z okoliczną wspólnotą mieszkaniową, by autobusy mogły zawracać na parkingu przy jednym z bloków. Urzędnicy skierowali więc tam autobusy, wywołując oburzenie mieszkańców bloku, pod oknami których pojawiły się pojazdy MPK. Jeden z nich postanowił we wtorek rano tak zaparkować swoje auto, by autobusy nie mogły przejechać.
MPK na facebooku poinformowało, że powiadomiona została o tym straż miejska, ale... funkcjonariusze nie mogli interweniować. - Bo przejazd został zablokowany na prywatnym terenie - wyjaśnia Piotr Hamarnik z biura prasowego ZIKiT.
Jednocześnie okazało się, że umowa dewelopera z wspólnotą mieszkaniową była niewiele warta. Wspólnota natychmiast ją wypowiedziała. I doszło do jeszcze bardziej kuriozalnej sytuacji. Urzędnicy przywrócili autobusy na stare trasy, przez całą ul. Meiera, bo deweloper nie rozpoczął od poniedziałku prac na odcinku, który miał być zamknięty. - To pokazuje uległość urzędników wobec deweloperów. Skoro firma nie rozpoczęła prac, to znaczy, że nie było potrzeby zmieniać tras autobusów i komplikować życia pasażerom i mieszkańcom - mówi pan Piotr, z os. Górka Narodowa Wschód.
Problem powróci
Skontaktowaliśmy się wczoraj z firmą Inter-Bud, ale usłyszeliśmy tylko tyle, że „obecnie problemu już nie ma”. Ale problem powróci. Piotr Hamarnik informuje bowiem, że deweloper w najbliższych dniach ma jednak rozpocząć prace i ponownie zająć część ul. Meiera. Autobusy 137 i 703 znów będą musiały więc mieć zmienioną trasę i w jakimś punkcie ul. Meiera zawracać. Po tym, jak wspólnota mieszkaniowa wycofała zgodę na korzystanie z parkingu, pracownicy ZIKiT, niezrażeni całym zamieszaniem, za które są współodpowiedzialni, nakazali deweloperowi... zaproponować nowy punkt, w którym będą zawracać pojazdy MPK. - Tym razem nie zgodzimy się na zamknięcie drogi, jeśli nie będzie pewności, że autobusy mają zapewnione odpowiednie miejsce do przejazdu - przekonuje Piotr Hamarnik.
To już kolejny przykład uległości urzędników wobec deweloperów, którą szkodzą kierowcom i pasażerom MPK. Nie tak dawno zgodzili się np. na wyłączenie z ruchu części jezdni w tunelu pod dworcem PKP, potęgując w nim korki. Zgodzili się na to, bowiem deweloper, który buduje w okolicy biurowiec, chciał zakończyć swoją inwestycję.
[b]WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 10. Czym jest kiszka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?