Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uszkodzone auto i co dalej?

GM
Urzędy wydają co roku dziesiątki tysięcy zł na ubezpieczenie dróg na wypadek gdyby ktoś na dziurze uszkodził samochód. Tymczasem okazuje się, że kierowców, którzy próbują uzyskać odszkodowanie z tego tytułu jest niewielu. Jeszcze mniej jest kierowców, którzy odszkodowanie otrzymują.

POWIAT WADOWICKI. Nie tak łatwo można otrzymać odszkodowanie

Na drogi, zwłaszcza po zimie, narzekają wszyscy kierowcy. Większość aut wpada w mniejsze lub większe dziury. Po jakimś czasie okazuje się, że konieczna jest wizyta u mechanika.

Zarządcy dróg są przezorni i ubezpieczają drogi na wypadek, gdyby czasami któryś z kierowców chciał uzyskać odszkodowanie z powodu uszkodzenia auta na dziurawej drodze. Co roku urzędy wydają bardzo dużo pieniędzy na polisy ubezpieczeniowe. Wadowicki Urząd Miejski wydaje na ten cel ok. 10 tys. zł. Polisa obejmuje też sytuacje, gdyby np. pieszy poślizgnął się na śliskim chodniku i złamał nogę.

- W ubiegłym roku mieliśmy tylko cztery uzasadnione przypadki uszkodzenia samochodu na gminnej drodze. Firma ubezpieczeniowa wypłaciła kierowcom 1465 zł odszkodowania - informuje Tadeusz Krupnik z wadowickiego magistratu.

Pod starostwo wadowickie podlega ponad 300 km dróg. Roczna polisa ubezpieczeniowa kosztuje ok. 12 tys. zł. W ub. roku 19 kierowców chciało otrzymać odszkodowanie za uszkodzenia auta na dziurawej drodze. - Analizą poszczególnych przypadków zajmuje się firma ubezpieczeniowa, ale z naszych informacji wynika, że odszkodowanie otrzymał tylko jeden właściciel auta - mówi Daniel Mastek z powiatowego zarządu dróg.

Firmy ubezpieczeniowe znalazły sposób, jak wypłacać jak najmniej odszkodowań. Nie wystarczy samo przypuszczenie, że na dziurawej drodze uszkodzony został samochód. Niektóre dziurawe odcinki są odpowiednio oznakowane przez zarządców. Kierowcy powinni na nich ograniczyć prędkość. Jeżeli ktoś nie stosuje się do oznakowania, jedzie zbyt szybko i uszkadza samochód na dziurze, może mieć później problem z uzyskaniem odszkodowania. Zawsze można mu zarzucić, że jechał z prędkością nieadekwatną do warunków panujących na drodze.

(GM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski