Utarczki okrężne

Ostatnie słowo i tak należy do klienta

 Niedawne posiedzenie z udziałem handlowców, Komitetu Obrony Interesów Właścicieli Sklepów i Drobnej Wytwórczości z siedzibą w Charsznicy oraz wójtów okolicznych gmin, zwołane przez starostę powiatu miechowskiego, zaowocowało bardziej zdecydowanymi działaniami szefów wiejskich samorządów.
 Wczoraj odwiedził nas radny gminy Charsznica. Przedstawił odpowiedź na apel wójta, protokół z zebrania Rady Sołeckiej Podlesic I, podpisany przez przewodniczącego Zygmunta Oleksego. Rada Sołecka naszej wsi postanowiła nie wyznaczać miejsc (punktów) handlu okrężnego. Stanowisko swoje uzasadnia następująco:
 - na terenie wsi handlują trzy "autosklepy" z artykułami spożywczymi, ponadto jeden "autosklep" z mięsem, jeden z pieczywem, jeden z lodami, czasami auto z odzieżą i trudno powiedzieć, kto i czym jeszcze przyjedzie handlować. Trasy ww. sklepów pokrywają się, ale zatrzymują się one w różnych miejscach. W rzeczywistości zatrzymują się pod każdym domem, co jest wielkim udogodnieniem dla mieszkańców;
 - cytowane w piśmie rozporządzenie MPiH z 25 października 1994 roku - według naszej interpretacji - dotyczy handlu na targowiskach i straganach. Te warunki autosklepy już spełniają bo są wyposażone w wymagane urządzenia;
 - wyznaczenie miejsc w nowej sytuacji utrudni dokonywanie zakupów osobom starszym, schorowanym, niepełnosprawnym i samotnym;
 - autosklepy, poza dostarczaniem towarów wprost pod drzwi klienta, świadczą jeszcze szereg innych usług m.in. wysyłają listy, realizują recepty, załtwiają sprawy w UP i bankach;
 - za pośrednictwem takich sklepów "na kołach" na wieś dociera prasa, dzienniki, tygodniki, a na specjalne życzenie - wiele innych rzeczy i usług;
 - nie bez znaczenia jest również konkurencja między "autosklepami" w ogóle i sklepami stacjonarnymi, na czym zyskuje wyłącznie klient.
 Sprawa prowadzenia handlu w innych miejscach, niż do tego wyznaczone, była tematem posiedzenia Naczelnego Sądu Administracyjnego - Ośrodek Zamiejscowy w Krakowie 29 września 2000 roku. NSA uznał taki handel za zgodny z prawem. Zdaniem Rady Sołeckiej, wyznaczanie miejsc handlu okrężnego jest wręcz konieczne w miastach, ale nie na naszej wsi.
 Na zakończenie RS zwraca się do wójta z prośbą o odstąpienie od obowiązku zgłoszenia miejsca do handlu okrężnego we wsi Podlesice I.
 Rozporządzenie, które cytują obie strony, mówi wyraźnie, że handel okrężny może się odbywać bez ograniczeń jedynie w przypadku, gdy wójt takich miejsc na podległym sobie obszarze nie wyznaczył. Ale we wszystkich gminach - w Charsznicy także - takowe są, bo muszą przede wszystkim spełniać wymogi sanitarne, co wiąże się z zapisem dokumentu z 25 października 1994 roku.
 Bez doprecyzowania sensu zapisów prawnych, bez zdecydowanego wsparcia policji, sanepidu oraz innych służb trudno będzie uregulować zasady okrężnego handlu - i doprowadzić do uczciwej, zdrowej konkurencji, o którą zainteresowanym przede wszystkim chodzi.
  (WOJ)