MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Utrzymane napięcie

SZEL
Do końca przyszłego tygodnia utrzymane zostaną dostawy energii elektrycznej do oczyszczalni ścieków w Rafinerii Nafty "Glimar", co zapobiegnie groźbie skażenia odpadami ropopochodnymi rzeki Ropy. Udało się przesunąć termin odcięcia prądu, choć nadal nie wiadomo, kto za niego zapłaci.

GORLICE. Połączone rady miasta i powiatu poznały sytuację w Glimarze

W poniedziałek wieczorem w gorlickim ratuszu zebrały się rady miasta i powiatu, by zapoznać się z aktualną sytuacją rafinerii będącej w stanie upadłości od 2005 r. W spotkaniu uczestniczył przedstawiciel ministra skarbu państwa Zdzisław Niechciał, szef projektu "Podkarpacie" Grupy Lotos będącej formalnym właścicielem ponad 90 proc. udziałów Glimaru Jan Grzesiek, prezes zarządu rafinerii Łukasz Jagodziński oraz poseł Witold Kochan. Wnioski ze spotkania nie napawają optymizmem. Przede wszystkim niepokoi usztywnienie stanowiska wierzycieli odnośnie rozmów z potencjalnymi inwestorami zainteresowanymi kupnem Glimaru. To ogólne stwierdzenie, którego nie można było rozwinąć ze względu na tajemnicę handlową, bowiem nadal trwają negocjacje z czterema firmami chcącymi zagospodarować majątek upadłej spółki.
W tej sytuacji związane ręce ma Grupa Lotos, która przejęła udziały gorlickiej rafinerii krótko po ogłoszeniu jej upadłości. Lotos jest spółką giełdową i nie może występować przeciwko interesom swoich udziałowców. Jest także jednym z wierzycieli upadłego "Glimaru".
Po negocjacjach z firmą Enion udało się przesunąć termin odcięcia dostaw energii elektrycznej do rafinerii. Pierwotnie miała być wstrzymana 31 października, ale przyjęto, że prąd będzie tam dostarczany do końca przyszłego tygodnia. Nie wiadomo, co stanie się potem, tak jak nie wiadomo, kto za to zapłaci. Wysokość miesięcznych rachunków wynosi kilkanaście tysięcy złotych, a są jeszcze zaległości przekraczające 100 tysięcy.
- W tej sprawie prowadzone będą rozmowy z wojewodą małopolskim i wojewódzkim inspektorem ochrony środowiska - zapowiada burmistrz Gorlic Kazimierz Sterkowicz. - Samorządy nie mogą pomóc, bo zabrania im tego ustawa o finansach publicznych.
Przypomnijmy, że przed tygodniem walne zgromadzenie akcjonariuszy podjęło uchwałę o likwidacji Glimaru, którego nie udało się sprzedać, pomimo wielu prób podejmowanych przez syndyka masy upadłościowej. Zanim do tego dojdzie, prawdopodobnie w grudniu zwołane zostanie nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy, które zdecyduje o rozwiązaniu spółki i otwarciu procesu likwidacji. Efektem będzie powołanie likwidatora, który ma m.in. spieniężyć majątek i aktywa spółki.
(SZEL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski