Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Utwardzają błotnistą drogę na cmentarz. Ma być gotowa przed 1 listopada.

Aleksandra Gieracka
Pracująca koparka w poniedziałek krążyła wokół żółtego samochodu. Właściciel nie zdążył go przestawić.
Pracująca koparka w poniedziałek krążyła wokół żółtego samochodu. Właściciel nie zdążył go przestawić. Archiwum prywatne
Ruczaj. Wykonawcy tak się spieszyli, że obkopali samochód dostawczy, który nie zdążył zjechać z placu budowy

Do tej pory odwiedzający groby bliskich przy ul. Czerwone Maki (Ruczaj), aby dojść do bramy cmentarza, musieli pokonać kilkunastometrowy odcinek dziurawej drogi gruntowej. Po opadach deszczu tworzyły się tam kałuże i błoto.

Za kilka dni dostanie się na teren cmentarza ma być mniej uciążliwe. Od poniedziałku trwają prace nad poprawą nawierzchni. Robotnicy muszą się spieszyć. Już teraz w pobliżu cmentarzy pojawia się coraz więcej osób.

Drogowcy zaskoczyli przede wszystkim właścicieli pojazdów, którzy parkują na działkach sąsiadujących z drogą. W ostatniej chwili musieli przestawiać pojazdy.

Zdaniem okolicznych mieszkańców, maszyny wjechały na ulicę, zanim wszystkie samochody zostały z niej usunięte.

Powyższą fotografię zrobiono w poniedziałek. Do naszej redakcji przesłał ją mieszkaniec pobliskiego bloku. Twierdzi, że żółtego samochodu dostawczego nie zdążono przeparkować. Koparka przystąpiła do usuwania ziemi pomimo przeszkody.

Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu zapewnia, że przed rozpoczęciem prac teren został odpowiednio przygotowany. - Samochód ze zdjęcia wygląda na pojazd budowy. Znaki stanęły przed rozpoczęciem robót, a one same były tak prowadzone, by pozostawić możliwość wyjazdu dla samochodów, które tam parkowały - tłumaczy Pyclik.

Zgodnie z zapowiedziami ZIKiT na drogę zostanie wysypane nowe kruszywo. - Zdejmujemy warstwę ziemi, następnie dosypiemy tłuczeń i go ubijemy. Powinno to pozwolić w bardziej komfortowych warunkach dotrzeć w rejon cmentarza - informuje przedstawiciel miejskiej jednostki.

Na ul. Czerwone Maki nawierzchnia asfaltowa kończy się przy ostatnich blokach od strony Osiedla Europejskiego. - Na dalszym odcinku kiedyś wykonane zostało utwardzenie. Z biegiem czasu kruszywo zostało przysłonięte przez błoto naniesione z sąsiednich działek - tłumaczy Michał Pyclik.

Jak zapowiada ZIKiT, prace drogowe nie spowodują dodatkowych utrudnień w pobliżu cmentarza w okresie Wszystkich Świętych. Fragment ul. Czerwone Maki, na którym prowadzone są roboty, ma być przejezdny jeszcze dzisiaj.

Brak asfaltowej nawierzchni to niejedyny problem, z jakim muszą zmierzyć się odwiedzający groby przy ul. Czerwone Maki.

Cmentarz nie ma też swojego parkingu. Zmotoryzowani muszą zostawiać pojazdy na poboczach. - Gmina nie dysponuje w tym rejonie terenem, na którym można by zorganizować miejsca do parkowania, tylko działką będącą dojazdem do cmentarza - mówi Michał Pyclik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski