Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga, bubel

Redakcja
Przedsiębiorcy, którzy zamierzają ostrzec klientów przed niebezpiecznym produktem za pośrednictwem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, nie powinni mieć z tym kłopotów. Otrzymali właśnie dokładne wskazówki.

Jak powiadamiać o niebezpiecznych produktach

Przedsiębiorcy, którzy zamierzają ostrzec klientów przed niebezpiecznym produktem za pośrednictwem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, nie powinni mieć z tym kłopotów. Otrzymali właśnie dokładne wskazówki.

   25 maja weszło w życie rozporządzenie Rady Ministrów z 25 kwietnia 2005 r. w sprawie wzoru powiadomienia o produkcie, który nie jest bezpieczny. Zawiera m.in. szczegółowy opis wzoru formularza, za pomocą którego przedsiębiorca informuje UOKiK. Powinien zawierać: informacje umożliwiające identyfikację produktu; opis zagrożeń, jakie stwarza; dane pozwalające ustalić, jak przebiegał obrót towarem; informację o tym, jakie kroki podjął producent lub dystrybutor, by zapobiec zagrożeniom.
   Nowe rozporządzenie wyjaśnia też, w jakich przypadkach przedsiębiorcy nie muszą zawiadamiać UOKiK. Taka sytuacja ma miejsce wówczas, gdy wycofali oni już z rynku wszystkie egzemplarze lub partie produktu niebezpiecznego i są w stanie to udokumentować, a także, gdy problem dotyczy jakości.
   Producenci i dystrybutorzy, działający na polskim rynku, mają obowiązek zbierania informacji o każdym możliwym ryzyku związanym z używaniem danego wyrobu od 1 maja 2004 r., czyli od daty wejścia Polski do Unii Europejskiej. Jeśli takie zagrożenia się pojawią, producent musi ostrzec o nich klientów, wycofać towar z rynku lub odkupić go od klientów, jeśli tego zażądają. Musi też powiadomić o tym fakcie UOKiK.
   Taki wymóg wprowadziła unijna dyrektywa w sprawie ogólnego bezpieczeństwa produktów. Zakłada ona współpracę przedsiębiorców z krajowymi organami nadzoru rynku.
   Do tej pory informowano m.in. o sweterkach dziewczęcych ze sztucznym futrem oferowanych przez Hennes&Mauritz, które mogły zapalić się od ognia, bo ich wykończenie nie spełniało wymogów dotyczących palności; krzesełkach dla dzieci FÄRGGLAD firmy IKEA (istniało ryzyko, że źle przymocowana plastikowa nasadka może zostać połknięta przez dziecko), telewizorach sony typu HQ 100 (ich używanie groziło porażeniem prądem), elektrycznych szczoteczkach do zębów Oral-B Cross Action Power, wyprodukowanych przez Gilette, a także niektórych modelach fiatów panda. (B.CH.)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski