Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga, dziecko na drzewie!

Redakcja
“Zielone rodzicielstwo” zyskuje coraz więcej zwolenników. Pod tym terminem kryje się wiele przekonań i praktyk, związanych z naturalnym, zdrowym stylem życia. Łączy je wspólne źródło: przekonanie o wartości i mądrości natury. Chcąc przekazać to przekonanie swoim bliskim i dzieciom, trzeba pamiętać, że żadna wiedza nie zastąpi osobistego doświadczenia. Dlatego nie sposób przecenić wartości swobodnego obcowania dziecka z naturą.

Fot. Flikr CC

Uwaga, dziecko na drzewie!

W Bullerbyn życie codzienne naturalnie wiązało się z przyrodą. Rytm pór roku wyznaczał sposób spędzania czasu wolnego – dzieci plewiły rzepę, spały w stogu siana, łowiły raki, w zimie zaś jeździły na sankach, na łyżwach, wędrowały w poszukiwaniu najlepszej choinki… Oczywiście miało to związek z warunkami ich życia – dziś niewiele dzieci dorasta w gospodarstwach wiejskich, położonych w dodatku wśród lasów i w pobliżu jeziora.

Niektóre elementy tego świata da się jednak odnaleźć w dzisiejszych realiach: nietrudno znaleźć w naszym otoczeniu drzewa, na które dzieci mogą się wspinać… Można też, zamiast spaceru do parku miejskiego, w którym każda roślinka jest pod kontrolą, poszukać polnych dróg, na których dzieci będą mogły wybiegać się wśród mnóstwa rosnących swobodnie roślin. Takie spotkanie z przyrodą czasem wymaga od rodziców uspokojenia własnych obaw o bezpieczeństwo dziecka – przyroda ze swej natury jest nieokiełznana i nie sposób podczas zabawy wyeliminować całego ryzyka. Jednak po upewnieniu się, że podstawowe warunki bezpieczeństwa są zachowane (drzewo ma wystarczająco mocne gałęzie, po polnej drodze nie jeżdżą samochody…) pozwólmy dzieciom na swobodne bycie z przyrodą. Nie śledźmy każdego ich kroku – najlepsze pomysły na zabawę rodzą się wtedy, gdy dzieci przebywają w swoim dziecięcym świecie. Wtedy przyroda może stać się najlepszym placem zabaw.

Dajcie dzieciom spokój

W ostatnich latach wiele uwagi poświęca się sposobom spędzania czasu wolnego przez dzieci i dorosłych. Specjaliści od rozwoju osobistego apelują do zabieganych dorosłych, by zwolnili tempo życia i zadbali o warunki do relaksu. Równocześnie dużo mówi się o tym, by czas spędzony przez rodziców z dziećmi był jak najbardziej jakościowy. Dopiero stosunkowo niedawno pojawiła się tendencja do obrony swobodnej zabawy dziecka i apele o ograniczenie ilości zajęć celowo stymulujących jego rozwój.

Mimo wszystko jednak rodzice nadal boją się potwora zwanego nudą. Dopuszczenie go do dziecięcej zabawy może jednak zaskakująco zaowocować… jego oswojeniem. Wtedy nuda zmienia oblicze i pozwala po prostu swobodnie cieszyć się trwającą chwilą. Dziecko, wolne popołudnie i naturalne otoczenie – to zestaw, który może dać początek wielkim dziecięcym wynalazkom. W takich okolicznościach powstał najbardziej uniwersalny, niezawodny i najpopularniejszy model chłopięcej zabawki – miecz z patyka, w takich okolicznościach stare skrzynki i pudła w magiczny sposób zmieniają się w królewski tron, a gęste gałęzie krzewów powlekają się aksamitem i jedwabiem, stając się ścianami najpiękniejszej komnaty.

Odrobina wody, piasek i źdźbła trawy zyskują niezwykłe właściwości i stają się pysznym obiadem lub magicznym eliksirem, który zmienia nasze dziecko w mistrza wyobraźni i małego twórcę.

Do lasu! – czyli tutaj książki nie pomogą

Kolejnym ważnym tematem, związanym z dziećmi i przyrodą, jest edukacja ekologiczna, na którą kładzie się coraz większy nacisk w przedszkolach, szkołach i w domu. To z pewnością dobry kierunek – można się jednak zastanawiać, czy ekologiczny boom edukacyjny może mieć wyłącznie dobre skutki. “Szkolna” wiedza o przyrodzie, gdy jej się bliżej przyjrzeć, często przedstawia naturę wyłącznie jako źródło korzyści dla człowieka, zaś ochronę środowiska – jako sposób zabezpieczenia tych korzyści. Dbałość o przyrodę i głęboka ekologiczna świadomość wiąże się jednak z szacunkiem do świata natury i wynikają z przekonania, że człowiek jest jego częścią.

Dorosłemu być może wystarczy spacer czy piknik na łonie natury, żeby dostrzec panujące w niej zależności i prawa, którym sam podlega. Dla dziecka to za mało – ono poznaje świat przez zabawę. Zaprzyjaźni się z naturą, kiedy będzie mogło się wybiegać, ubrudzić, schować, podglądać… Wtedy to nie my będziemy uczyć dziecko o przyrodzie, ale sama przyroda będzie uczyć nas o sobie. Na lekcje w szkole przyrody zamiast tornistra, książek i kredek bierzemy dotyk, węch, uważny wzrok i wytężony słuch. Zamiast mundurka – ubranie, któremu nie straszne błoto, kłujące gałązki czy deszcz. I zaczynamy najprzyjemniejsze lekcje świata!

Tajemniczy ogród – prawdziwy powrót do natury

Bywają miłości od pierwszego wejrzenia. Inne rodzą się z czasem i zaczynają się od wspólnego przebywania. Zazwyczaj w ten sposób rodzi się miłość do natury: jako dzieci wędrujemy z rodzicami po górach, wyjeżdżamy na wakacje nad jezioro, szczęśliwsi wspominają swój ogród czy sad przydomowy, będący świadkiem ich dziecięcych zabaw. Gdziekolwiek jednak spotykamy się z przyrodą, ważne jest, aby ją poczuć i zobaczyć. Wtedy czas spędzony na świeżym powietrzu nie nie jest czasem zmarnowanym, który można by spożytkować na pracę czy naukę. Małe dzieci rozumieją to intuicyjnie, są mistrzami uważności. Uważność zaś zmienia zwykły spacer czy chwilę spędzoną o zmierzchu na zewnątrz w prawdziwą przygodę i ucztę dla zmysłów. Stąd do zakochania tylko krok…

Autor artykułu: Katarzyna Mitschke

Inne artykuły na dziecisawazne.pl:
Jak towarzyszyć dziecku w rozwoju
Wspomaganie rozwoju mowy dziecka
Zaburzenia rozwoju dziecka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski