Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga: Miasto co miesiąc zajrzy do każdego szamba

Redakcja
- Niektórzy wylewają szambo do potoku i nas trują. Mam nadziejęm, że to się skończy - mówi Jan Pajor.
- Niektórzy wylewają szambo do potoku i nas trują. Mam nadziejęm, że to się skończy - mówi Jan Pajor. Damian Radziak
Aż 90 procent nieczystości z domów jednorodzinnych nie trafia do oczyszczalni. Dlatego prezydent przejmie kontrolę nad ściekami.

Sądeczanie, którzy mają przydomowe szamba, mieli do tej pory obowiązek ich systematycznego opróżniania. Niedługo ten obowiązek przejmie na siebie miasto i dzięki temu będzie miało pełną kontrolę nad tym, co dzieje się ze ściekami z domów jednorodzinnych nie podłączonych do sieci kanalizacyjnej.

- Wskażemy firmę, która będzie odbierać nieczystości raz w miesiącu, a nie jak to było do tej pory, kiedy właściciel domu uznał to za stosowne - zaznacza Marta Wieciech-Kumięga, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Nowego Sącza. - Dzięki https://s-pt.ppstatic.pl/g/panel/edytor/i.giftemu wszystkie ścieki trafią do oczyszczalni.

Radni miejscy podjęli już uchwałę, na mocy której miasto przejmie od mieszkańców obowiązek opróżniania szamb. To pierwsza tego typu regulacja w Polsce.

- Przygotowywaliśmy się do niej prawie rok. Tyle trwała inwentaryzacja zbiorników oraz sprawdzenie, ile ścieków rzeczywiście jest odbieranych od mieszkańców i gdzie one trafiają - wyjaśnia Marta Wieciech-Kumięga.

Na terenie Nowego Sącza jest ponad 3200 szamb. Niecałe 10 proc. ścieków, które powinny do nich trafiać, wywożonych jest do oczyszczalni ścieków.

- Co się dzieje z resztą? To żadna tajemnica. Mieszkańcy pozbywają się ich nielegalnie - stwierdza szefowa ochrony środowiska. - Tym samym powodują skażenie wód podziemnych i powierzchniowych co jest bardzo szkodliwe dla środowiska.

Mieszkańcy znaleźli kilka sposobów na opróżnianie szamba bez konieczności płacenia za to. Nielegalny proceder odbywa się zazwyczaj w czasie deszczu. Wtedy ścieki odpompowywane są do rowów, potoków, albo do kanalizacji deszczowej.

- Wprowadzając obowiązek opróżniania szamba raz w miesiącu przez wskazaną przez miasto firmę mamy stały monitoring - podkreśla Marta Wieciech-Kumięga. Uważa, że mieszkańcom będzie się to opłacać.

Radni określili bowiem, że za metr sześcienny odebranych ścieków mieszkaniec będzie płacił 15 zł. Teraz koszt takiej usługi waha się między 22 a 26 zł.

- Ludzie wylewają szambo gdzie się da. Może wreszcie przestaną to robić, kiedy cena za wywóz będzie niższa - zauważa Jan Pajor, mieszkaniec osiedla Barskie. - My wzywamy firmę, która zajmuje się utylizacją nieczystości raz na kilka miesięcy, bo jest nas tylko dwoje. W miesiącu nie uzbiera się dużo ścieków, bo zdarza się, że wyjeżdżamy do dzieci nawet na dwa miesiące. Dlatego trochę się boję nowych przepisów - przyznaje.

Jego sąsiad Jan Słowicz dodaje, że 15 zł za metr sześcienny to duża oszczędność. - Ale najbardziej by się opłacało podłączyć do sieci kanalizacyjnej - dodaje Słowicz. - Byłoby taniej.

Mieszkańcy podłączeni do sieci Sądeckich Wodociągów za metr sześcienny ścieków płacą 5,64 zł. Radny miejski Grzegorz Fecko uważa, że nowy obowiązek zmobilizuje do podłączenia się do sieci kanalizacyjnej tych, którzy od dawna już mają taką możliwość.

Autor: Damian Radziak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Uwaga: Miasto co miesiąc zajrzy do każdego szamba - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski