Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na kieszenie i bagaż!

MADE
Rokrocznie w okresie, kiedy zaczynamy się cieplej ubierać, a po kieszeniach i w podręcznym bagażu mamy przeróżne cenne przedmioty, do działań przystępują kieszonkowcy. Zawsze szczególnie licznie pojawiają się już na kilka dni przed dniem Wszystkich Świętych.

Kieszonkowcy w drodze na cmentarz

   Ostrzeżenia policji, że w zbliżającym się okresie w okolicach krakowskich nekropolii grasować mogą kieszonkowcy, już się potwierdzają. Jadąca porządkować groby 50-letnia krakowianka została okradziona w autobusie przy cmentarzu Rakowickim. Na szczęście wszystko widzieli policyjni wywiadowcy i szybko zatrzymali dwóch złodziei, którzy przyjechali na "gościnne występy" aż z Legnicy.
   Grupa cywilnych funkcjonariuszy z sekcji obserwacji krakowskiej policji już od kilku dni próbowała zatrzymać na gorącym uczynku dwóch takich przestępców. Wreszcie udało się to, gdy w autobusie linii 159 okradli oni podczas wsiadania kobietę jadącą na cmentarz. Wywiadowcy dali złodziejom wysiąść i zatrzymali ich w momencie, gdy z zainteresowaniem przeglądali zawartość portfela, wyjętego z torebki poszkodowanej, wyjmując z niego dokumenty, kartę bankową i 180 zł.
   - Obaj to 24-letni kieszonkowcy z Legnicy. Próbowali stawiać opór, ale nie zdołali nawet odrzucić zrabowanego łupu - mówi jeden z policyjnych specjalistów od kieszonkowców. - Zatrzymanie takich złodziei zawsze jest niezwykle trudne i naprawdę trzeba bardzo długo za nimi pochodzić, by wpadli. Z reguły są to osoby przejezdne - najwięcej takich grup przyjeżdża codziennie do Krakowa z Radomia, Kielc i właśnie Legnicy. Teraz, w okresie Wszystkich Świętych, jest ich szczególnie dużo w tramwajach i autobusach, jadących w kierunku cmentarzy.
   W tym roku krakowskiej grupie "antykieszonkowej" udało się zatrzymać na gorącym uczynku 31 takich złodziei. To bardzo dużo, aczkolwiek sami policjanci nieco narzekają, że tylko kilku sprawców trafiło do aresztu, reszta dostała jedynie policyjny dozór i nadal prowadzi swój intratny proceder. - A zyski takich przestępców nie są - jak wielu przypuszcza - skromne; potrafią codziennie zarobić nawet do 500 złotych, a bywa - jak niedawno - że ich łupem staje się nawet 700 dolarów - mówi jeden z wywiadowców.
    (MADE)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski