18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Zabójczy koronowirus

Redakcja
Fot. Barbara Matoga
Fot. Barbara Matoga
Dotychczas pisaliśmy o chorobach, którym można zapobiegać bądź skutecznie je leczyć. Niestety, zdarza się, że koty zapadają także na dolegliwości nieuleczalne. Do takich należy zakaźne zapalenie otrzewnej (FIP). Chorobę wywołuje koronowirus.

Fot. Barbara Matoga

Lecznica

Wirus ten bytuje w organizmie większości kotów, nie dając żadnych objawów; koty są więc jego nosicielami, nie zagrażając jednak ani ludziom, ani też innym zwierzętom, także kotom. Do rozwoju choroby dochodzi bowiem w wyniku samoistnej mutacji koronowirusa. Choć na razie nie wykryto bezpośrednich powodów, dla których taka mutacja się pojawia, z obserwacji wynika, że wiele zależy tu od warunków życia zwierzęcia. Kot zaniedbany, źle odżywiony, ze spadkiem odporności, a zwłaszcza narażony na stres jest na mutację koronowirusa bardziej podatny. Najczęściej chorują koty młode, w wieku od 6 do 12 miesięcy, ale FIP może się pojawić w każdym wieku.

FIP może się pojawić w postaci wysiękowej i bezwysiękowej. W pierwszym przypadku występuje gwałtowne chudnięcie, jednocześnie zaś brzuszek robi się nienaturalnie duży; jest to efekt gromadzenia się płynu w jamie brzusznej. Niekiedy płyn gromadzi się w klatce piersiowej, co sprawia, że zwierzę zaczyna się dusić. Postać bezwysiękowa jest trudniejsza do rozpoznania. Obserwowane wówczas chudnięcie kota może mieć wiele przyczyn. Ewentualnym wskazaniem w kierunku FIP mogą być zmiany w gałce ocznej oraz - w obu postaciach - wystąpienie żółtaczki.

Wcześniejsze wykrycie zagrożenia FIP-em jest bardzo trudne, choć oczywiście warto przebadać kota przed zabiegami chirurgicznymi, które mogą spowodować spadek odporności. Nie znaleziono też ani skutecznej szczepionki, ani też sposobu leczenia tej choroby. Można jedynie łagodzić objawy, podając antybiotyki, sterydy, wzmacniając odporność i ściągając gromadzący się płyn. Należy także zadbać o jak najlepsze warunki dla kota, a kiedy widać, że zaczyna cierpieć - pozwolić odejść mu bez bólu.

Olga Jaworska, lekarz weterynarii:

(MAT)

Kto pokocha Mokkę?

Mokka (na zdjęciu z doktor Olgą) została wyrzucona z domu jak zbędny przedmiot. Jest czarną, około 3-letnią kotką, bardzo łagodną i przyjazną wobec ludzi. Wysterylizowana i zaszczepiona, czeka w gabinecie pani doktor na kochający, odpowiedzialny dom. Telefon - 501-259-254.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski