Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uważajmy na żmije i kleszcze. Jest ich dużo

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Wypoczywając nad wodą lub w lesie uważajmy na żmije i kleszcze, zarówno bowiem jednych i drugich jest w tym sezonie wyjątkowo dużo, a ich ukąszenia mogą być bardzo groźne. W ubiegłym miesiącu lekarze ratowali dziecko z gminy Tokarnia, które ukąsiła żmija.

Dla tego malucha pomoc na szczęście przyszła w porę. Żmije mogą być niebezpieczne także dla dorosłych, zwła-szcza jeśli są alergikami. Dlatego Krzysztof Giza, powiatowy lekarz weterynarii w Myślenicach radzi, aby wybierając się do lasu koniecznie zakładać wysokie buty (skórzane lub z gumy), a jeśli doszło do ukąszenia - jak najszybciej zgłosić się do lekarza.

- Zima była łagodna, dlatego żmije rozmnażają się na potęgę - mówi lekarz. I nie jest to głos odosobniony.

- Jak długo żyję, tylu żmij jeszcze nie widziałem. Myślę, że przyczyną tego jest po pierwsze dużo odłogów porośniętych trawą, nieraz wyższą ode mnie, a są to miejsca dogodne do swobodnego rozmnażanie się żmij. Drugą przyczyną jest łagodna zima, jaką mieliśmy ostatnio. Na samej tylko Plebańskiej Górze w krótkim odstępie czasu spotkałem żmije w pięciu rożnych miejscach - mówi pan Mieczysław Ambroży, który doskonale zna lasy wokół Myślenic i często je odwiedza.

Jego zdaniem zachować ostrożność powinni także wszyscy szukający teraz, kiedy robi się ciepło, ochłody nad Rabą. - Kiedy widzę jak niektórzy rozkładają się na kocach w wysokich trawach, to aż strach bierze, bo tam można spotkać i kleszcze i żmije.

Kleszcze, jak się okazuje są w tym roku nie mniejszą plagą niż żmije. I dają się we znaki jeszcze bardziej, bo kiedy żmija w naturalnym odruchu ucieka przed człowiekiem a atakuje tylko np. nadepnięta, to już kleszcze niekoniecznie. Kleszcza łatwiej jest też przeoczyć.

Do lekarzy i gabinetów zabiegowych zgłaszają się dziesiątki osób ukąszonych przez te małe pajęczaki.

- Najwięcej osób zgłasza się do opieki nocnej i świątecznej - mówi Adam Styczeń, dyrektor myślenickiego szpitala. - Średnio na dobę 20-30 osób, a w weekendy bywa, że nawet więcej.

Jak dodaje, plagę kleszczy potwierdza też fakt, że wykonywanych jest dwukrotnie więcej testów na boreliozę.

Z danych Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Myślenicach wynika, że liczba zarejestrowanych od początku roku stwierdzono 91 przypadków boreliozy .W całym 2015 roku było ich 187, nic więc na razie nie wskazuje na zwiększenie liczny zachorowań.

- Zdecydowanie odradzam wycieczki do lasu. Jeśli jednak chcemy się tam wybrać to wybierajmy główne trakty, nie wchodźmy w zarośla, bo w nich kryją się nie tylko kleszcze, ale też żmije - przestrzega Krzysztof Giza.

Z założenia, że „lepiej nie kusić losu” wyszła ostatnio dyrekcja przedszkola w Tokarni, które miało w planach organizację rajdu pieszego przedszkolaków na jeden z pobliskich szczytów.

- Zrezygnowaliśmy z tego pomysłu i zastąpiliśmy to inną atrakcją dla dzieci - mówi Maria Pieron, dyrektor tego przedszkola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski