Uwierzyliśmy w życie idealne. Tylko że takie życie w ogóle nie istnieje

Katarzyna Kaczorowska

- Zaburzenia psychiczne to wstydliwy temat, o którym mówi się mało i niechętnie. Ale to, że czegoś nie nazywamy, nie oznacza, że tego nie ma - mówi dr Joanna Mazurek, psychiatra i psychoterapeuta.

Co to właściwie jest zdrowie psychiczne?

To zespół cech, który pozwala nam w różnych obszarach życia dobrze funkcjonować.

Różnych, czyli jakich?

W obszarze osobistym, szalenie ważnym dla ogólnego komfortu życiowego, zawodowym, społecznym, w innych - jak rozwój intelektualny - też. Dla zdrowia psychicznego ważne jest, by funkcjonować w nich w sposób satysfakcjonujący, co oczywiście nie znaczy, że idealny.

Załóżmy, że nie jest idealnie. Czasem jest wręcz fatalnie, tylko że kiedyś miało się chandrę albo spleen, a teraz ma się depresję. Rzeczywiście depresja to masowa choroba duszy?

Na depresję należy patrzeć w kilku aspektach. Na pewno wciąż mamy do czynienia z wieloma zaniedbaniami wobec tej choroby, która jest niebezpieczna dla życia. To zaniedbania zarówno instytucjonalne, jak i osobiste. Wielu ludzi ignoruje swoją chorobę, uważając, że należy znosić ją z godnością, czyli nic z nią nie robić. Bardzo często depresji towarzyszy obojętność otoczenia. Jednocześnie obserwujemy zjawisko, które można nazwać modą na depresję. I to na różnych poziomach.