Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

V liga przed wiosną: Kadrowo w Niwie jest lepiej niż jesienią, ale do komfortu jeszcze brakuje

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Szymon Nowicki (w białej koszulce) po powrocie ze Szwecji znowu zagra w Niwie Nowa Wieś.
Szymon Nowicki (w białej koszulce) po powrocie ze Szwecji znowu zagra w Niwie Nowa Wieś. Fot. Jerzy Zaborski
W Niwie Nowa Wieś zimowy okres przygotowawczy do wiosny w V lidze (grupa oświęcimska) dobiega końca. W drużynie panuje optymizm. Na półmetku plasuje się na 7. pozycji.

W zimowej przerwie w drużynie nie doszło do większych zmian kadrowych. Na drugą przygodę z Niwą zdecydował się bramkarz Paweł Szczepańczyk, który jesienią nie miał zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności w czwartoligowej Iskrze Klecza. W Nowej Wsi pamiętają jednak, że podczas pierwszej przygody z Niwą, gdy grała jeszcze w IV lidze, prezentował się całkiem nieźle.

Pojawił się także Paweł Flis z Bulowic (oświęcimska klasa B), którego trener Kamil Żmuda ustawia na boku pomocy.

Na powrót do Niwy zdecydował się Szymon Nowicki, który ponad rok temu wyjechał za pracą do Szwecji.

- To na razie wszystkie nasze nowe twarze – mówi z uśmiechem Kamil Żmuda, trener Niwy. - Nasza kadra nieco się powiększyła, ale o komforcie pracy wciąż trudno mówić. Jeśli jednak wziąć dwunastu zawodników, którymi musieli ograć jesienią, a w tej grupie było dwóch juniorów, to siedemnastu ludzi wydaje się być kadrowym szaleństwem. Przynajmniej wiosną nie będę musiał angażować do gry juniorów.

Po jesieni Niwa plasuje się na 7. pozycji. Na awans nie ma szans. Spadek także jej nie grozi. - Będziemy mogli zatem wiosną zacząć ogrywać zawodników wchodzących w seniorski wiek – tłumaczy trener Żmuda. - Do tego grona zaliczyłbym choćby Kacpra Szłapę.

Optymistyczne były wyniki sparingów Niwy. Przegrała tylko z Pasjonatem Dankowice 2:3, czy ostatnio z Bestwiną 1:2. Pozostałe wygrała, strzelając sporo bramek. Zgodę Malec rozgromiła 7:1, czy Szczakowiankę Jaworzno 5:0. Na pierwszego snajpera zespołu wyrasta Mariusz Piskorek. Zdaniem szkoleniowca, ten chłopiec jest w wielkim “gazie”, więc oby tylko sparingowa skuteczność miała przełożenie na ligę, która rusza już 18 marca.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: V liga przed wiosną: Kadrowo w Niwie jest lepiej niż jesienią, ale do komfortu jeszcze brakuje - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski