Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vettel już odjechał

BOCH
W czwartym wyścigu sezonu, na torze w Stambule, Sebastian Vettel odniósł trzecie tegoroczne zwycięstwo. Aktualny mistrz świata w bolidzie Red Bulla już odjechał rywalom: nad wiceliderem klasyfikacji MŚ, Lewisem Hamiltonem (McLaren), ma aż 34 punkty przewagi - podczas gdy za jedno zwycięstwo zarabia się punktów 25.

Sebastian Vettel cieszy się ze zwycięstwa Fot. PAP/EPA/TOLGA BOZOGLU

FORMUŁA 1. Podwójne zwycięstwo Red Bulla w Grand Prix Turcji w Stambule

To wczorajsze, trzynaste w karierze, przyszło mu łatwo. Prowadził od startu do mety, nawet przez moment nie był zagrożony. Dziewięć sekund po nim finiszował Mark Webber - a to oznaczało, że na Istanbul Park ekipa Red Bulla sięgnęła po dublet. Zmazano tym samym plamę z ubiegłego roku, gdy jadąc na dwóch czołowych pozycjach, "Czerwone Byki" zderzyły się ze sobą. - Osiągnąłem maksimum, pokonanie Seba było niemożliwe - mówił wczoraj Webber, który musiał się mocno napracować, by wywalczyć 2. pozycję. Wskoczył na nią sześć okrążeń przed końcem, po wyprzedzeniu Fernando Alonso (Ferrari).

Podobnych manewrów było wczoraj bez liku, na torze w Stambule kierowcy co chwilę rozbili użytek z ruchomych tylnych skrzydeł i zamieniali się pozycjami. W grze o podium liczył się przez 2/3 wyścigu Hamilton, ale przy trzecim pit stopie spędził na stanowisku serwisowym aż 16 sekund, z powodu problemów z mocowaniem przedniego koła.

Zmian opon kierowcy dokonywali wczoraj czterokrotnie. Siedmiokrotny czempion Michael Schumacher pierwszy raz w alei serwisowej pojawił się już po drugim okrążeniu, a to dlatego, że po "nosie" jego mercedesa przejechał Witalij Pietrow. Rosjanin także później prezentował nerwowy styl jazdy, rywalizując ostro m.in. z partnerem z Lotusa Renault, Nickiem Heidfeldem. - To nie było miłe, nie powinno się zdarzyć. On wypchnął mnie, doszło między nami do kontaktu. To nie było bezpieczne - żalił się potem Niemiec, który zastępuje w tym sezonie Roberta Kubicę.

Vettel takich problemów nie miał, bo jechał sam. - W porównaniu z wyścigiem w Chinach (trzy tygodnie temu - przyp.) zrobiliśmy duży krok do przodu - mówił Vettel, mając zapewne na myśli poprawki w systemie KERS, wprowadzone przez inżynierów Red Bulla. Zwycięzca także... przepraszał członków ekipy za zniszczenie auta podczas piątkowego treningu. - Wszyscy mechanicy, także ci z ekipy Marka (Webbera), pomagali odbudować bolid. Pracowali dodatkowo o parę godzin więcej - podkreślił Vettel.

Następny wyścig za dwa tygodnie, 22 maja kierowcy ścigać się będą na torze w Barcelonie o Grand Prix Hiszpanii.

WYNIKI

Wyścig o Grand Prix Turcji: 1. Sebastian Vettel (Niemcy, Red Bull) 1:30.17,558 (1. w kwalifikacjach), 2. Mark Webber (Australia, Red Bull) strata 8,807 (2.), 3. Fernando Alonso (Hiszpania, Ferrari) 10,075 (5.), 4. Lewis Hamilton (W. Brytania, McLaren) 40,232 (4.), 5. Nico Rosberg (Niemcy, Mercedes) 47,539 (3.), 6. Jenson Button (W. Brytania, McLaren) 59,431 (6.), 7. Nick Heidfeld (Niemcy, Renault) 1.00,857 (9.), 8. Witalij Pietrow (Rosja, Renault) 1.08,168 (7.), 9. Sebastien Buemi (Szwajcaria, Toro Rosso) 1.09,394 (16.), 10. Kamui Kobayashi (Japonia, Sauber) 1.18,021 (24.), 11. Felipe Massa (Brazylia, Ferrari) 1.19,823 (10.), 12. Michael Schumacher (Niemcy, Mercedes) 1.25,444 (8.).

Klasyfikacja MŚ (po 4 z 19 eliminacji), kierowcy: 1. Vettel 93 pkt, 2. Hamilton 59, 3. Webber 55, 4. Button 46, 5. Alonso 41, 6. Massa 24, 7. Heidfeld i Pietrow po 21;
konstruktorzy: 1. Red Bull 148 pkt, 2. McLaren 105, 3. Ferrari 65, 4. Renault 42, 5. Mercedes 26.

(BOCH)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski