Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vita negocjuje z miastem. Pacjenci czekają na rezultat

Bogusław Kwiecień
Dorota Kanik, mieszkanka Brzeszcz, z niepokojem czeka, jak zakończy się konflikt między Urzędem Gminy a NZOZ Vita
Dorota Kanik, mieszkanka Brzeszcz, z niepokojem czeka, jak zakończy się konflikt między Urzędem Gminy a NZOZ Vita Bogusław Kwiecień
Brzeszcze. Już blisko pięć miesięcy ciągnie się konflikt wokół służby zdrowia w Brzeszczach. Teraz jest szansa, że gmina i przychodnia się dogadają

Pacjenci w Brzeszczach boją się o dostęp do lekarzy pierwszego kontaktu. Teraz ich niepokój potęgują jeszcze plakaty, jakie Zarząd i Rada Nadzorcza Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Vita rozwiesiły w prowadzonych przez siebie przychodniach. Spółka straszy, że w związku z brakiem porozumienia z burmistrz Cecylią Ślusarczyk w sprawie nowych stawek wynajmu pomieszczeń, realne jest niebezpieczeństwo likwidacji bezpłatnej służby zdrowia w gminie.

- Treść plakatów jest nieprawdziwa. To skandaliczne granie na emocjach pacjentów, często starszych osób - uważa radna Anna Kasprzyk-Hałat, przewodnicząca komisji edukacji, kultury i spraw społecznych w radzie miasta.

Mieszkańcy czekają jednak na ostateczne zakończenie zamieszania . - Kto nas będzie leczył, jeśli nie dojdzie do ugody? - martwi się Dorota Kanik, mieszkanka Brzeszcz.

Konflikt ciągnie się już blisko pięć miesięcy. W maju br. gmina przedstawiła placówkom służby zdrowia nowe stawki najmu (jest ich w gminie kilka, ale tylko Vita ma lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej). Zgodnie ze stawkami, czynsz miał wynosić 10 zł za mkw. Do tej pory było to 1,51 zł za mkw.

Zdaniem burmistrz, dotychczasowe stawki były rażąco niskie. Aby nie być posądzoną o tendencyjność, burmistrz ocenę stawek zleciła niezależnej firmie. Ta ustaliła, że w zależności od rodzaju działalności stawki mogą wynosić od 10 do 35 zł za mkw.

Vita uznała jednak, że wzrost o 700 proc. jest nie do przyjęcia. Zarząd gotów był przystać jedynie na 3 zł za mkw. Gmina więc zaproponowała kompromisowe warianty, w tym stopniowe dochodzenie do 10 zł przez półtora roku. Odbyła się seria spotkań, ale negocjacje kończyły się fiaskiem.

Gmina wypowiedziała przychodni umowę z końcem roku i rozpisała przetarg, który miał wyłonić zakład, w którym przyjmowaliby lekarze rodzinni. Nie miałby problemów z podpisaniem kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, bo w przypadku podstawowej opieki zdrowotnej istnieje możliwość płynnej zmiany placówki.

W miniony piątek odbyło się spotkanie ostatniej szansy.

- Zrobiliśmy kolejne ustępstwo - podkreśla burmistrz Ślusarczyk. W końcu zarząd spółki przystał na warunki gminy.

- Taką informację dostaliśmy. Przygotowaliśmy więc umowę, ale na razie nie mam informacji, czy Vita ją podpisała - przyznaje burmistrz.

Zgodnie z umową, zakład ma płacić do 31 grudnia 2015 r. stawkę w wysokości 7 zł za mkw. w przypadku gabinetów lekar-skch i ambulatoryjnych. Potem wzrośnie do 10 zł za mkw.

- Oby się dogadali, bo nie będę jeździć do lekarza do Oświęcimia czy do Kęt - mówi Magdalena Sporysz, inna pacjentka z Brzeszcz.

Prezes NZOZ Vita Marek Szczepanek był nieuchwytny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski