W 10 miejscowościach zabrakło wody. Trzy ujęcia w gminie Skała były skażone bakteriami coli

FLESZ - Suche krany w Polsce? Deficyt wody narasta

Woda w gminie Skała była zanieczyszczona w trzech z siedmiu ujęć. Podczas standardowych, cyklicznych badań wykryto bakterie coli. Okazało się, że na ujęciu w Minodze było 4 jednostki bakterii na 100 ml wody, w Cianowicach było 5 jednostek, a w Sobiesękach 7.

Obecnie ujęcie w Sobiesękach jest wyczyszczone i woda zdatna do picia. A wstępne badania kolejnych dwóch ujęć także są zadowalające, choć sanepid nie odwołał alarmu o skażeniu.

- Mieszkańcy gminy pili zanieczyszczoną wodę co najmniej trzy tygodnie - alarmowali nas wczoraj mieszkańcy Skały. Dlaczego gmina nie powiadomiła nas o przekroczeniach norm, czy o skażeniu? - dopytują i oburzają się, że władze samorządowe nie odpowiadają na ich pytania.

Przedstawiciele zewnętrznej firma, która kontroluje wodę dla gminy Skała pobrali próbki 22 sierpnia. Próbki wody do badań z gminnych ujęć wzięto 22 sierpnia. Na drugi dzień zaczęły się badania, a 26 sierpnia badający znali wyniki.

- Do urzędu gminy te wyniki o przekroczonych normach nie dotarły. Według zasad jeśli są przekroczenia powinniśmy otrzymać informacje w ciągu dwóch dni, a jeśli woda jest w normie w ciągu 10 dni. Nasz pracownik zainteresował się ta sprawą 10 września, a 11 września wyniki dotarły do mnie - mówi Krzysztof Wójtowicz, burmistrz Skały. Wówczas powiadomił sanepid, który przeprowadził badania. 12 września stwierdzono skażenie wody bakteriami grupy coli.

Woda złej jakości była w 12 miejscowościach i przysiółkach (Skała, Grodzisko, Minoga, Nowa Wieś, Przybysławice, Zamłynie, Stoki, Gołyszyn, Poręba Laskowska i jedna w gminie Gołcza - Laski Dworskie, której mieszkańcy mają wodę z wodociągu gminy Skała). Natomiast dobrą wodę mieli mieszkańcy 9 wiosek i przysiółków (Barbarka, Niebyła - Świńczów, Rzeplin, Szczodrkowice, Cianowice Małe, Ojców, Maszyce, Smardzowice, Chmielarze).

- My jako gmina nie mamy kompetencji do badania wody i wydawania decyzji o jej jakości. Informacje o tym podaliśmy w dniu, w którym o skażeniu wody poinformował sanepid. W ten sam dzień informowaliśmy mieszkańców o tym, że woda jest niezdatna do picia przez stronę internetową gminy i facebooka, rozwiesiliśmy ogłoszenia w wioskach, powiadomiliśmy telefonicznie sołtysów i radnych. Wypełniłem wszelkie zalecenia sanepidu. Dowieźliśmy wodę dla mieszkańców- mówi burmistrz.

W gminie zorganizowano 21 punktów poboru wody, po wioskach i przysiółkach oddalonych od centrum jeździły beczkowozy, woda była też dostarczana w butelkach i 20-litrowych pojemnikach.

W tym czasie były intensywne działania sanepidu w mieście. W Skale sanepid kontrolował wodę we wszelkich punktach gastronomicznych, w przedszkolach i szkołach. - Podpisałem trzy protokoły z kontroli, które przedstawił sanepid - wszystkie przeszliśmy pozytywnie - zaznacza burmistrz Wójtowicz.

Mieszkańcy na portalach społecznościowych dzielili się uwagami i spostrzeżeniami. Niektórzy oburzali się, inni żartowali, być może dlatego, że wraz z informacjami o skażeniu było także podane stanowisko Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego, że nie ma zagrożenia życia dla ludzi i zwierząt korzystających z wody, w której wykryto nieznaczne przekroczenia norm bakterii.