Ten satyryczny, choć nieśmieszny obrazek dobrze ilustruje problem przypisywania Polakom odpowiedzialności za Holokaust. I jeszcze lepiej pokazuje to, co odmienić może wystawa przygotowana m.in. przez Muzeum Auschwitz, pokazywana teraz w Hiszpanii.
Nie wiadomo, skąd przyjechali rysunkowi turyści: z Kanady, USA czy może Hiszpanii. Pewne jest za to, że w mediach tych (i nie tylko) krajów wciąż używane są sformułowania „polskie obozy”.
A wydawałoby się, że ponad siedem dekad od zakończenia wojny nie powinno być wątpliwości, kto był ofiarą, a kto sprawcą zbrodni popełnionych w Oświęcimiu. A nagminnie tę odpowiedzialność przypisuje się Polakom, jakby przy okazji zapominając, że oni również znaleźli się wśród ofiar „machiny śmierci” zbudowanej przez Niemców.
Od kilku miesięcy coraz głośniej zaczyna się przypominać, że w Auschwitz ginęli też Polacy. Że to oni byli jego pierwszymi więźniami, zanim zapadła decyzja o „ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej”. Głośniej mówi o tym polski rząd, co jest pokłosiem międzynarodowej kłótni po nowelizacji ustawy o IPN (Izrael skrytykował wprowadzenie kar za przypisywanie Polakom - wbrew prawdzie - udziału w mordowaniu Żydów).
Teraz o polskich ofiarach zaczyna też opowiadać częściej Muzeum Auschwitz, oskarżane wcześniej przez część środowisk nawet o... lekceważenie polskich ofiar obozu.
Czy to efekt odgórnych zarządzeń dotyczących polityki historycznej państwa? Trudno powiedzieć. Ważne, że Europa dowiaduje się - co obecnie chyba nie jest wiedzą powszechną - że w Auschwitz cierpieli też Polacy, Romowie, Sinti. To ważne dla ostatnich z tych, którzy jeszcze żyją...
ZOBACZ KONIECZNIE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
