W barwach Lajkonika

Zespół Zwierzynieckiego wraz z członkami zarządu klubu podczas uroczystości jubileuszu 90-lecia FOT. ARCHIWUM KLUBU

Historia pewnej koszulki: Zwierzyniecki Klub Sportowy

- Mamy wpisane w klubowym statucie, że symbolem klubu jest Lajkonik, a nasi sportowcy występują w strojach w żółto-czerwone pasy - mówi prezes klubu Robert Parys. - Najwięcej splendoru klubowi przynieśli szermierze, wychowaliśmy trzech olimpijczyków, z których najbardziej znany jest Wojciech Zabłocki. Do barw przywiązujemy sporą wagę. Wszystkie nasze klubowe drużyny piłkarskie od żaków po oldbojów mają stroje w podłużne żółto-czerwone pasy, w takich strojach występowali też nasi szczypiorniści. Klubowy budynek, z zewnątrz i wewnątrz, a także nasze trybuny pomalowane są w klubowych barwach - dodaje prezes.

Klub jest wierny tradycji, co na Zwierzyńcu jest niejako obowiązkiem. Z tą dzielnicą Krakowa wiąże się Lajkonik, Emaus czy Wianki, a więc symbole, o których wiedzą w Polsce prawie wszyscy. Z klubowymi barwami wiążą się też zabawne historie. - Na naszych obiektach trenowała żeńska reprezentacja Turcji. W związku z tym, że jej trzon stanowiły zawodniczki Galatasaray Stambuł czuły się jak u siebie, bo w takich samych barwach występuje ten najbardziej znany klub z Turcji. Dziewczęta myślały, że my specjalnie dla nich wymalowaliśmy tak budynek, gdy dowiedziały się jak jest naprawdę stwierdziły, że i tak czują się jak u siebie w klubie - mówi Robert Parys.

W piłkę nożną na Zwierzyńcu grywano już w 1908 roku, po odzyskaniu niepodległości zarejestrowano klub Rudawa, który występował w biało-czarnych strojach, później powstał klub Kościuszko, którego piłkarze występowali w białych strojach z dużą literą "K" na piersi. W tych też strojach zaczęli grać piłkarze Zwierzynieckiego Klubu Sportowego w momencie powstanie w 1921 roku. Dwa lata później piłkarze pierwszy raz wystąpili w żółto-czerwone pasy, które zaczerpnięto z Lajkonika, który stał się symbolem klubu. - Zwierzyniecki ma też klubowy herb, który umieszczony jest na klubowych strojach i wszelkich klubowych publikacjach i pamiątkach - dodaje prezes.

Zwierzyniecki ma się czym pochwalić, w 1935 roku zespół zajął drugie miejsce w klasie A za Podgórzem, który dzięki zwycięstwu uzyskał prawo gry o awans do Ligi, który zresztą wywalczył. W 1927 roku Zwierzyniecki pokonał w towarzyskim meczu Wisłę aż 7:1, a w składzie "Białej Gwiazdy" grał m.in. legendarny Henryk Reyman. W 1940 roku klub został wicemistrzem Krakowa, dając się wyprzedzić jedynie Wiśle. W 1945 roku, zanim do meczu przystąpili gracze Wisły i Cracovii, rozegrany został przedmecz pomiędzy Zwierzynieckim a Juvenią zakończony remisem 2:2. Przez kilka lat zespół występował pod szyldem Budowlanych i w tym czasie piłkarze nie występowali w swoich barwach. W Zwierzynieckim wychował się dwukrotny reprezentant Polski Mieczysław Wawrzusiak, którego imię nosi klubowy obiekt.

- Nasza historia jest piękna i dlatego ją pielęgnujemy. Wychowaliśmy wielu wspaniałych zawodników, reprezentantów Krakowa, Polski i olimpijczyków. Co ważne potrafili oni łączyć sport z karierą zawodową i naukową. Służyli i służą oni mieszkańcom Krakowa na innych polach. Warto o tym pamiętać - mówi na koniec prezes Robert Parys.

Paweł Panuś

Za tydzień - MKS Krakus