Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Berlinie błyszczała. Dosłownie. Za sprawą srebrnych spodni

Urszula Wolak, Berlin
Berlinale ufa artystycznym gustom Małgorzaty Szumowskiej.  Już nieraz opuszczała stolicę Niemiec z  nagrodami
Berlinale ufa artystycznym gustom Małgorzaty Szumowskiej. Już nieraz opuszczała stolicę Niemiec z nagrodami Wojciech Matusik
Świeży i nieprzewidywalny – tak o filmie „Ciało”, polskiej reżyserki Małgorzaty Szumowskiej mówią krytycy. Czy obraz przekona jurorów? W Berlinie, który słynie z nieprzewidywalnych decyzji, wszystko może się zdarzyć. Wyniki już jutro

Berlinale Palast, położony w samym sercu Berlina, jest miejscem wyjątkowym. Dojdziemy tu prosto z ruchliwego Placu Poczdamskiego, z którego jedna z ulic doprowadzi nas prosto na plac Marleny Dietrich. Tu właśnie stoi jedno z najpiękniejszych kin w stolicy Niemiec, nazwane Berlińskim Pałacem, gdzie prezentowane są filmy w konkursie głównym Berlinale.

Na schody, dostępne jedynie dla wielkich gwiazd i innych twórców światowej kinematografii, prowadzi mityczny, czerwony dywan. Te schody mijam tu codziennie z myślą, że nogom zwykłych zjadaczy chleba nie jest dane po nich stąpać. Czego nie robi się jednak dla budowania festiwalowej atmosfery. Z artystów należy stworzyć „wybrańców Bogów” jedynych i niepowtarzalnych. Takich, którzy mają jeden obowiązek: błyszczeć na czerwonym dywanie.

„Obowiązek” spadł też na polskich twórców – Małgorzatę Szumowską i jej aktorów, którzy zagrali w „Ciele” pokazywanym w konkursie głównym Berlinale. Temperatura poniżej zera nie sprzyja tu jednak defiladom, które cieszą się z kolei ogromną popularnością w słonecznym Cannes. W stolicy Niemiec nawet fani nie dopisują. W porównaniu do Francji jest ich tu zwykle zaledwie garstka. Może dlatego, że roznegliżowane dekolty i błyszczące, kolorowe suknie ustępują tu miejsca zimowym płaszczom i innym ciepłym odzieniom – zwykle w czarnym kolorze.

Janusz Gajos, który zagrał jedną z głównym ról w „Ciele”, był ledwo dostrzegalny spod szerokiego ronda kapelusza. Twarz osłaniał dodatkowo od wiatru kołnierzem płaszcza. Wyjątek stanowiła Maja Ostaszewska, która wyłoniła się z limuzyny w klasycznym kostiumie – czarnych spodniach połączonych z bluzką seksownie odsłaniającą jej plecy. W obiektywach fotoreporterów pokazywała też odsłonięte ramiona i głęboki dekolt.

Małgorzata Szumowska prezentowała się z typowym dla siebie luzem i wyczuciem stylu. Błyszczała na czerwonym dywanie dosłownie – za sprawą srebrnych spodni i połyskującej marynarki. Kiedy przekroczyła próg Berlinale Palast, tradycyjnie – jak każdy twórca – złożyła podpis na swoim zdjęciu, które wisi tu w honorowym miejscu na ścianie, obok innych reżyserów startujących w konkursie głównym, m.in. takich tuzów jak Peter Greenaway czy Werner Herzog.

Pozycja Szumowskiej w Berlinie jest wysoka. Jej „Ciało” zebrało tu pozytywne recenzje. Lee Marshall z „Hollywood Reporter” napisał, że jej dzieło jest świeże i nieprzewidywalne: „To intrygujące studium niedoskonałych ciał żyjących w niedoskonałym świecie”.

W umiejętności artystki z Krakowa nikt nie wątpi. Otwierając magazyn „Shooting Stars ‘15” przeczytamy, że jest jedną z najważniejszych polskich reżyserek, która spełnia się także na innych polach, jako producentka, autorka scenariuszy (do „Ciała” napisała scenariusz wraz z Michałem Englertem) i filmów dokumentalnych. Nic dziwnego, że znalazła się w „Shooting...” w roli członka jury podejmującego jedną z najważniejszych decyzji w Berlinie. To ona m.in. zdecyduje o tym, kto z młodych aktorów otrzyma tytuł „Wschodzącej gwiazdy”, który często stanowi przepustkę do wielkiej kariery.

Berlinale ufa jej artystycznym gustom, bo Szumowska nieraz już opuszczała stolicę Niemiec z filmowymi nagrodami, prezentując tu swoje poprzednie filmy. Za „W imię” zgarnęła Nagrodę Teddy i Nagrodę Specjalną i walczyła podobnie jak z „Ciałem” o Złotego Niedźwiedzia w konkursie głównym. Wcześniej pokazywała też w Berlinie, w sekcji Panorama, „Ono” i „Sponsoring”, w którym zagrała Juliette Binoche.

Praca nad „Ciałem”, jak powiedziała w Berlinie, była długim procesem. – Początkowo chcieliśmy zrobić film o anoreksji. Szybko doszliśmy jednak do wniosku, że jest to temat zbyt hermetyczny. Stwierdziliśmy, że jego zrozumienie będzie niezwykle wąskie. Wtedy postanowiliśmy rozwinąć w filmie problem cielesności, relacji ciała ze światem zewnętrznym i wewnętrznym życiem bohaterów – powiedziała podczas spotkania z dziennikarzami.

W „Ciele” poznajemy trzy postaci: Olę zmagającą się problemem raczej bulimii niż anoreksji, jej ojca Janusza, który jest koronerem i na co dzień obcuje z martwymi ciałami oraz Annę – terapeutkę Oli, która w przeszłości straciła dziecko i związana jest z ciałem, w rozumieniu astralnym, potrafi bowiem nawiązywać kontakty ze światem duchów.

– Poruszamy więc w naszym filmie trzy aspekty cielesności, trzy wymiary ciała. Ktoś powiedział mi, że powinnam jednak zatytułować ten film „Dusza”, ale nie sądzę, by wtedy oddawał on złożoność poruszanego przez nas zagadnienia. To film przede wszystkim o ciele, ale i o duszy – stwierdziła Szumowska. Zdaniem Janusza Gajosa w „Ciele” poznajemy trzy różne historie bohaterów, z których każda skrywa znaczący klucz – otwierający ciała bohaterów w metaforycznym sensie.

***

Czy „Ciało” Małgorzaty Szumowskiej przekonało jurorów Berlinale, wśród których jest m.in. Darren Aronofsky – reżyser „Czarnego łabędzia” i Audrey Tautou znana z tytułowej „Amelii”? W Berlinie, który słynie z nieprzewidywalnych decyzji, wszystko może się zdarzyć. Tu nawet filmowi pewniacy przegrywają z najmniej oczywistymi dziełami, a do takich z pewnością należy kameralny obraz Szumowskiej, którego siła polega na prostocie wyrażania trudnych tematów doprawionych dozą czarnego humoru. W idealnych dawkach.

„Ciało” zobaczymy w polskich kinach 6 marca. W Berlinie dzieło Szumowskiej miało swoją światową premierę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski