Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W blasku medali ze złota i srebra

Maciej Hołuj
Zawodniczki, trenerzy oraz sympatycy LKS Hilltop Wiśniowa-Osieczany podczas zawodów MP
Zawodniczki, trenerzy oraz sympatycy LKS Hilltop Wiśniowa-Osieczany podczas zawodów MP Fot. archiwum
Sport. Nigdy jeszcze do tej pory w historii LKS Hilltop Wiśniowa-Osieczany biegaczki narciarskie tego klubu nie sięgnęły po tak dużą liczbę medali. W większości rozgrywanych w Jakuszycach biegów zwyciężały lub zajmowały bardzo dobre drugie miejsca.

Prawdziwy grad medali spadł na koniec sezonu na biegaczki klubu narciarskiego LKS Hilltop Wiśniowa-Osieczany. Podczas niedawno rozgrywanych w Jakuszycach Mistrzostw Polski Seniorów w biegach narciarskich, Sylwia Jaśkowiec, Ula Łętocha, Weronika Kaleta i Iwona Piekarz zgromadziły na swoim koncie kilka złotych i dwa srebrne krążki. Dobrze spisali się także chłopcy, którzy wprawdzie medali nie zdobyli, ale zaznaczyli swoją obecność w czołówce krajowych biegaczy narciarskich.

Medale

W sumie biegaczki z Wiśniowej i Osieczan zdobyły ich siedem: pięć złotych i dwa srebrne. Sylwia Jaśkowiec i Ula Łętocha zwyciężyły w team sprincie stylem klasycznym, nie pozostawiając złudzeń rywalkom, kto w tej kategorii zmagań jest najlepszy.

Sylwia Jaśkowiec triumfowała w sprincie stylem dowolnym pokonując swoją koleżankę klubową ... Ulę Łętochę. Ula z kolei wygrała w sprincie w kategorii wiekowej U-23 zdobywając tytuł Młodzieżowej Mistrzyni Polski, zwyciężyła także w biegu seniorek na 15 km stylem dowolnym, zdobywając przy tej okazji kolejny tytuł Młodzieżowej Mistrzyni Polski. Sylwia Jaśkowiec wywalczyła jeszcze srebro na 5 kilometrów stylem klasycznym, ulegając w tym biegu tylko Justynie Kowalczyk (Łętocha zajęła w tej rywalizacji piąte miejsce) oraz w sztafecie klubowej z Ulą Łętochą, Weroniką Kaletą i Iwoną Piekarz sięgnęła po medal złoty.

Pierwszy taki sukces

Trenerzy klubowi dziewcząt Anna Bubula i Bogdan Łętocha są zgodni co do tego, że w historii klubu LKS Hilltop Wiśniowa - Osieczany nie było do tej pory takiej sytuacji, aby zawodniczki zdobyły tak dużą liczbę medali i to tych z najcenniejszego kruszcu.

- Dla mnie osobiście największym zaskoczeniem było złoto Uli Łętochy wywalczone w biegu seniorskim na 15 kilometrów - mówi Anna Bubula. - O wysokiej dyspozycji i doskonałej formie Sylwii wiedziałam zatem mogłam spodziewać się z jej strony bardzo dobrej postawy, natomiast nie przypuszczałam, że Urszula pokona seniorską czołówkę Polski.

Trener Bogdan Łętocha wtóruje swojej koleżance mówiąc, że taka sytuacja, jak ta z Jakuszyc, w historii klubu ma miejsce po raz pierwszy. - Tak się złożyło nieszczęśliwie, że Sylwia doznała kontuzji u progu sezonu i wyleczyła ją dopiero pod jego koniec, mogła zatem efekt pięciu miesięcy ciężkiej pracy wykorzystać w pełni podczas Mistrzostwach Polski Jej medale nie są dla mnie żadnym zaskoczeniem..

Mówią zawodniczki

Sylwia Jaśkowiec nie mogła wystartować w biegu na 15 kilometrów z racji niepełnej jeszcze dyspozycji operowanego przed kilku miesiącami ścięgna. - Powoli staję na nogi po okresie rekonwalescencji i bardzo cieszę się, że mogłam wystartować w Mistrzostwach Polski i zdobywać w nich medale. Bardzo pomógł mi w tym trener Wiesław Cempa, który pracował ze mną przez cały okres rekonwalescencji kierując jednocześnie moimi przygotowaniami. Zapytana o to, jak odbiera wyniki uzyskane w Jakuszycach przez swoją młodszą koleżankę Sylwia Jaśkowiec mówi: Medale Uli Łętochy bardzo mnie cieszą zwłaszcza, że zdobyła je w zaciętej rywalizacji i po dobrze taktycznie stoczonych zawodach. Życzę Uli, aby rozwijała się pięknie sportowo i sięgała po wymarzone trofea oraz aby miał ku temu okazje już w przyszłorocznych Mistrzostwach Świata w Lahti.

Zapytana o to, który z wywalczonych medali w Jakuszycach jest dla niej najważniejszy, nasza świetna biegaczka odpowiedziała, że wszystkie.

- Każdy z nich po wywalczeniu wywoływał radość w moim sercu i uśmiech na mojej twarzy, świadczy to zatem o tym, że każdy z nich jest dla mnie równie ważny.

30 kilometrów w nogach

Dla Uli Łętochy były to bardzo wyczerpujące mistrzostwa. W ciągu sześciu dni wzięła udział w pięciu biegach. - Mały kryzys przeżyłam w biegu na 5 km - mówi zawodniczka. - Był on konsekwencją dwóch wcześniejszych sprintów, w których uczestniczyłam. Ogólnie jednak organizm dał sobie radę ze zmęczeniem. Największym zaskoczeniem dla mnie samej było złoto wywalczone w biegu na 15 km, gdzie stoczyłam zwycięską walkę z rywalką, która specjalnie przygotowywała się do tego biegu i pobiegła na świeżości.

Wspaniałym ukoronowaniem doskonałej postawy biegaczek LKS Hilltop Wiśniowa -Osieczany było zwycięstwo w sztafecie 4 x 5 km. - Byliśmy w tym biegu faworytami i nie zawiedliśmy kibiców - podsumował trener Bogdan Łętocha. Dodajmy, że oprócz Sylwii Jaśkowiec i Uli Łętochy czwórkę uzupełniły: Weronika Kaleta i Iwona Piekarz, obiecujące juniorki.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski