W Bochni mieliśmy święto futbolu

W sobotę w Bochni mieliśmy święto futbolu. Około tysiąca kibiców oglądało starcie miejscowego BKS-u z Wisłą Kraków.

BKS BOCHNIA 0
WISŁA KRAKÓW 2 (2)

Bramki: 0:1 Boguski 19, 0:2 Paweł Brożek 36.

BKS: Jaszczyński – Lewicki, Mazur, Kret, Kasprzyk – Łyduch, Górecki, Rynduch, Szkotak, Piech – Stokłosa.

Grali również: Szydłowski, Sobas, Bodziony, Marut, Mus, Dobranowski, Fortuna, Górszczyk.

Wisła: Buchalik (46 Bieszczad) – Furtak (46 Witek), Czekaj (59 Janur), Uryga, Dudka – Boguski (46 Lucas), Stjepanović, Jankowski, Stilić, Handzlik (59 Marszalik) – Paweł Brożek (66 Ferens).

Sędziował: Tomasz Kubik (Bochnia). Widzów: 1000.

Ten mecz potwierdził tylko tezę, że drużyny z ekstraklasy powinny w okresie przygotowawczym rozgrywać jak najwięcej tego typu spotkań. Dla miejscowych kibiców była to wielka gratka zobaczyć na żywo piłkarzy Wisły, móc z nimi porozmawiać po końcowym gwizdku, wziąć autograf czy zrobić sobie wspólne zdjęcie.

Oblegani byli wszyscy wiślacy, ale najdłużej na stadionie został Paweł Brożek, który jeszcze godzinę po meczu cierpliwie podpisywał zdjęcia, koszulki czy podkładane kartki i pozował do wspólnych zdjęć.

Przy okazji meczu BKS-u z Wisłą odsłonięto również pamiątkową tablicę, upamiętniającą Władysława Krupę, patrona bocheńskiego obiektu, byłego piłkarza Wisły, a później lekarza i społecznika w Bochni.

Na boisku, co było do przewidzenia, dominowała Wisła. W jej barwach pierwszy raz zagrało dwóch nowych piłkarzy – Michał Buchalik i Maciej Jankowski. Ten pierwszy nie miał wiele pracy, drugi natomiast zaliczył pierwszą asystę. – Dla nas ten mecz był częścią okresu przygotowawczego, kolejną jednostką treningową – mówił po meczu „Jankes”. – Na dotarcie między mną a Pawłem Brożkiem przyjdzie jeszcze czas. Będziemy starali się zgrać zarówno na treningach, jak i w kolejnych sparingach.

Jankowski swoje ostatnie podanie (głową) zaliczył przy bramce Pawła Brożka, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.

Wcześniej trafił Rafał Boguski, który wykorzystał to, że golkiper BKS-u wyszedł daleko z bramki, i posłał piłkę do siatki z ok. 30 metrów.

W drugiej połowie Wisła miała kilka okazji, ale ich nie wykorzystała. Jutro „Biała Gwiazda” rozegra kolejny sparing. Jej rywalem będzie MFK Rużomberok.

Lucas Guedes: To moja praca

W sparingu z BKS-em Bochnia w drugiej połowie w barwach Wisły zagrał Lucas Guedes.

Zaprezentował Pan ogromna ochotę do gry.

Nie mogło być inaczej. Jak mam pokazać trenerowi, że zasługuję na grę? To jest moja praca. Muszę dawać z siebie wszystko na treningach, w sparingach.

Widać, że lubi Pan grać w takim stylu jak Wisła, na jeden, dwa kontakty.

Nie jest łatwo tak grać, ale mamy takich piłkarzy, którzy to potrafią. Mnie też jest dzięki temu łatwiej.

Kiedy i na ile podpisze Pan kontrakt z Wisłą?

W przyszłym tygodniu. Kontrakt ma być podpisany na rok z opcją przedłużenia o kolejne 4 lata. (BK)