W Rynku i prowadzących do niego uliczkach wprowadzono strefę platnego parkowania. - Wreszcie można coś szybko załatwić, a nie jeździć po całej Skawinie w poszukiwaniu wolnego miejsca do zaparkowania - komentuje Jan Zdzisławski z gminy Brzeźnica.
Często przyjeżdża do Skawiny, bo prowadzi firmę, kooperującą z jednym z zakładów w mieście.
Jednak nie wszyscy zgadzają się z decyzją władz o wprowadzeniu płatnego postoju. - Płacę podatki, z czego powstaje niemały budżet. To naciąganie ludzi i forma kolejnej daniny - uważa młody mieszkaniec miasta.
- Gmina na tym nie będzie zarabiać. Będziemy się cieszyć, gdy rozliczenie wyjdzie na zero. Chodzi nam tylko o udrożenienie ruchu, aby miejsc na cały dzień nie blokowały na przykład osoby pracujące w centrum miasta - twierdzi Norbert Rzepisko, wiceburmistrz Skawiny. Miesięczny koszt stworzenia strefy i zatrudnienia kontrolerów wynosi 13 tys. zł. Za miesiąc będzie można obliczyć wpływy osiągnięte z parkometrowych biletów.
Większość kierowców uważa wprowadzenie płatnych parkingów za wybawienie. - Codziennie operuję sporymi kwotami, które zanoszę do banku, a nie stać mnie na kowojenta. Parkując przy nim czuję się bezpieczniejszy. Często z niepokojem szedłem z odległego parkingu, bo pod bankiem nie było miejsca - powiedział nam właściciel jednej z placówek handlowych.
Takie samo zdanie ma Matylda Goja. - Dotychczas nie było szans, żeby zatrzymać się w Rynku, a tu mam swój bank. Sporadycznie miałam szczęście, znajdując miejsce dopiero koło Parku Miejskiego lub basenu - mówi skawinianka, ale obawia się, że zostaną wprowadzone jakieś karty i znów będzie brakować miejsc.
- Nie przewidujemy żadnych kart abonenckich - zapewnia wiceburmistrz Rzepisko.
- Kierowcy są raczej zdyscyplinowani, stosują się do nowych zasad, a my do środy ich pouczamy i informujemy. Od czwartku niepłacącym będziemy wkładać za wycieraczki zawiadomienia o konieczności uiszczenia dodatkowej opłaty - mówią Marian Czapkiewicz i Edward Płonka, kontrolerzy płatnych parkingów.
Kierowcy często tłumaczą stawanie w centrum niezauważeniem tablic informacyjnych o opłatach. Czy to wystarczające? - Powinny być przy wjeździe na każdą ulicę - uważają skawinianie. - Są umieszczone zgodnie z przepisami o ruchu drogowym. Jestem przekonany, że kierowcy się szybko przyzwyczają - uważa wiceburmistrz.
Parkingami zarządza Przedsiębiorstwo Gospdarki Komunalnej. Teraz parkometry są w dzierżawie, a po dwóch latach przejdą na własność miasta.
Strefę płatnego parkowania wyznaczono w Rynku (oprócz zatoki przy ul. Krakowskiej) oraz na prowadzących do Rynku ulicach: Słowackiego, Konopnickiej od Rynku do Zamkowej, Żwirki i Wigury od Rynku do Zamkowej. Stoją na nich cztery parkometry.
Ważne informacje:
- Opłaty obowiązują od poniedziałku do piątku w godz. 10-17.
- Bilet należy wykupić zaraz po zaparkowaniu auta i włożyć go za szybą w widocznym miejscu.
- Pierwsze pół godziny jest bezpłatne. Godzina kosztuje 1 zł, każda następna - 2 zł.
- Opłata za niewykupienie biletu wynosi 50 zł.
- Bezpłatnie parkują osoby niepełnosprawne mające kartę z orzeczeniem, motocykliści, taksówki, służby m.in. pogotowia ratunkowego, energetycznego, wodno-kanalizacyjnego, gazowego, ciepłowniczego, straży miejskiej na czas wykonywania obowiązków służbowych.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 19. "Szpery"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?