W centrum Wieliczki wypadła w jezdni gigantyczna dziura, głęboka na kilka metrów. Trwa szukanie przyczyn zdarzenia

b]FLESZ - Będzie ustawa o hulajnogach: ograniczenia i mandaty[/b]

Gigantyczną dziurę sprawdzono (na tyle, na ile było to możliwe) i tymczasowo zasypano, by ustabilizować czasowo grunt i zapobiec ewentualnemu powiększaniu się wyrwy. W niedzielę (31 stycznia) rano zwołano w tej sprawie specjalne posiedzenie sztabu kryzysowego.

Burmistrz Wieliczki Artur Kozioł powiedział nam, że na razie nie udało się ustalić przyczyny powstania wyrwy.

- Na 100 procent nie jest to efekt awarii kanalizacji lub wodociągu. Awarii nie ma, otoczenie rur jest suche, żadna z nich nie jest uszkodzona. W tym miejscu nie ma też studzienki kanalizacyjnej, którą można by winić za powstanie dziury. Nie są to też prawie na pewno szkody górnicze, ale dla bezpieczeństwa złożyliśmy w tej kwestii zapytanie do Kopalni Soli. Najbardziej prawdopodobna przyczyną pojawienia się wyrwy wydają się na dziś ruchy górotwórcze. Szukaliśmy też, gdzie mogła zniknąć ta wielka ilość ziemi, na na razie nikt nie znalazł odpowiedzi na to pytanie

- mówi burmistrz Wieliczki.

W niedzielę nie było możliwe sprawdzanie w tym rejonie instalacji kanalizacyjnych i wodociągowych specjalnymi kamerami, ponieważ ciśnienie w rurach było zbyt wysokie. Takie badania mają rozpocząć się 1 lutego.

- W poniedziałek odkopiemy dziurę i będziemy nadal ustalać co tam mogło się stać. Wykonane zostaną także badania geologiczne, nie tylko na ulicy Goliana, ale także na sąsiednich drogach, m.in. ulicy Słowackiego

– powiedział nam Artur Kozioł.

Ulica Goliana jest zamknięta na odcinku pomiędzy skrzyżowaniami z ulicami Słowackiego oraz Sienkiewicza, tak będzie do odwołania. Zmieniono także trasę autobusu MPK 224, który jeździł ul. Goliana. Obecnie linia ta kursuje objazdem, przez ulice Asnyka, Słowackiego i Powstania Warszawskiego (obsługując przystanek Wieliczka Mediateka).