Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ciemię bity. Banita na brukselskim bruku

Wlodzimierz Jurasz
Wlodzimierz Jurasz
Fot. Andrzej Banaś
Wybór Roberta Biedronia na europarlamentarzystę to dowód prześladowania w Polsce osób LGBT.

WIDEO: Trzy Szybkie

Wielki rozgłos zdobyła w kończącym się tygodniu debata w Parlamencie Europejskim poświęcona sytuacji (czytaj: dyskryminowaniu) w Polsce osób z kręgu tzw. LGBTQQ i coś tam jeszcze.

Szczególnie wyróżniła się wypowiedź europosła Roberta Biedronia, który w dość histerycznym tonie alarmował: – Jestem gejem i jestem Polakiem. W 2019 roku w sercu Europy są miejsca w Polsce, w mojej ojczyźnie, do których nie mogę wejść.

W polemikach z broniącymi Polski europosłami Prawa i Sprawiedliwości, domagającymi się przykładów owej dyskryminacji, poseł Biedroń pominął najważniejszy dowód na spotykające go (i jego kolegów) prześladowania. Przecież to nie kto inny, a homofobiczni Polacy skazali go na banicję i wysłali na poniewierkę do Brukseli, byle tylko nie zakłócał im (nam) dobrego samopoczucia samą swoją obecnością. A jeszcze teraz, rękami tow. Czao (akcja Hiacynt Bis?), likwidują mu niedawno założoną partię (czyli Wiosnę), aby tylko żaden ślad po nim w Polsce nie pozostał.

Czyż można więc się dziwić protestom i żalom, dopadającym Roberta Biedronia nawet tam, na miejscu dość ekskluzywnego, przyznajmy, zesłania. Jak to powiedział poeta: szczęścia i w Brukseli nie zaznał, bo go nie było w Ojczyźnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski