Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ciemię bity. Dopaść Maciarenkę

Wlodzimierz Jurasz
Wlodzimierz Jurasz
Pamiętacie Państwo tę słynną scenę z 4 czerwca 1992 roku? Jeśli nie, śledźcie TVP, ostatnio chętnie ją przypomina. Sardoniczny, przerażony i przerażający śmiech Lecha Wałęsy słuchającego z sejmowej galerii, jak poseł Kazimierz Świtoń szczerze, bez obciachu, informuje świat, że na przedstawionej przez ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Antoniego Macierewicza liście tajnych współpracowników komunistycznej Służby Bezpieczeństwa widnieje właśnie on – Prezydent RP, Wielki Elektryk, nasz powszechnie kochany Lechu. Dlaczego przywołuję dziś tę scenę? Bo niemal identycznie parę dni temu zareagował Donald Tusk, śledząc z sejmowej galerii, jak parlament RP przegłosowuje ustawę powołującą komisję mającą zbadać rosyjskie wpływy na postępowanie polskich polityków.

Cóż, karierze Wałęsy to nie zaszkodziło. Więc i Tusk nie ma się czego obawiać, zwłaszcza, że prezydent Duda zlitował się nad nim i opracował już nowelizację znacznie ową ustawę łagodzącą. A tak na marginesie – nie rozumiem, dlaczego opozycja tę komisję krytykuje; chyba tylko z powodu własnego lenistwa bądź niedostatków intelektualnych. Przecież mogłaby wprowadzić do niej red. Tomasza Piątka, autora słynnej książki z roku 2017, udowadniającej rosyjskie powiązania ministra Macierewicza, i ostatecznie tego znienawidzonego polityka załatwić. Czyżby jednak owa książka była na to za cienka?

Dziwi mnie też krytyka tej ustawy płynąca z całego świata. Że UE się Polski czepia, nic nowego, chociaż np. we Francji podobna komisja działała, a nawet przesłuchiwała nielubianą przez lewicę bardziej niż Macierewicz Marine LePen. Ale krytykuje nas także ukochana przez wszystkich polskich patriotów Ameryka, która nie tylko sama badała pod kątem wpływów rosyjskich prezydenta Donalda Trumpa (nic na niego nie znajdując), ale nawet prowadzi obecnie wojnę z Rosją, co prawda zastępczą, rękami Ukraińców, ale zawsze. Może w końcu powinniśmy na ciągłe połajanki Amerykanów jakoś zareagować? Na przykład, idąc tropem Jerzego Urbana, wysłać amerykańskim bezdomnym śpiwory i koce; w końcu dziś żyje ich tam zacznie więcej niż za czasów Reagana…
A w tym chórze zabrakło mi jednego głosu. Ukrainy. W końcu to kraj, który powinien Polskę za tę ustawę pochwalić. Kurczę, przynajmniej tyle prezydent Zełenski mógłby dla nas zrobić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski