- Niezależność systemu wymiaru sprawiedliwości, niezawisłość sądów i możliwość walki z korupcją są podwalinami silnej Rumunii, członka UE. W przeszłości mieliśmy znaczne postępy w tym obszarze, ale niestety teraz sytuacja pogarsza się. To może zaszkodzić Rumunii jako państwu członkowskiemu UE - powiedział. A jak pamiętamy, nie podobają mu się także zmiany wprowadzane przez polski, kompletnie niesocjaldemokratyczny rząd, które z kolei mają (między innymi) walkę z korupcją ułatwić.
I jak z tego wybrnąć? Może wprowadzając pana wiceprzewodniczącego w konfuzję? Niech Polska pomyśli nad zmianami korupcję ułatwiającymi, a Rumunia przejmie nasze pomysły antykorupcyjne? I zobaczymy, jak Frans Timmermans z tej sytuacji wybrnie… Choć szanse na to, że w ogóle się w takich subtelnościach zorientuje, nie wydają mi się zbyt wielkie…
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?