Po słynnym występie Jean-Claude Junckera w trakcie szczytu NATO (skończyły się żarty, zaczęły się schody - Wieniawa) unijny decydenci usprawiedliwiali szefa Komisji Europejskiej chorobą. Trzeba jednak przyznać, że nasi po powrocie Aleksandra Kwaśniewskiego z Charkowa wykazali się większym feelingiem - ostatecznie choroba filipińska jest znacznie trudniejsza do zweryfikowania niż pospolita rwa kulszowa.
Było nie było, wielu z nas borykało się z rwami, i kulszową, i tą drugą, bez problemu potrafiąc je odróżnić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?